Pałac Saski obciąża Smerfa Omnibusa coraz bardziej

6 miesięcy temu

Budowa pałacu Saskiego jest Polsce niepotrzebna a 6 mld złotych, które stanowi całkowity koszt odbudowy to zbyt wiele jak na możliwości budżetu państwa. Smerf Omnibus stworzył więc spory problem polityczny, którego nie da się w prosty sposób rozwiązać. Chodzi o to, iż wyborcy koalicji demokratycznej, w szczególności PO, oczekują cięć wydatków i obniżenia podatków, odwołując się – bardzo słusznie – do początków funkcjonowania tej partii.

Program PO z początków jej funkcjonowania zakładał niskie podatki. Słynne hasło 3×15% pozwoliło liberałom dojść do władzy. Dzisiaj Smerf Omnibus niejako odcina się od korzeni i staje po stronie osób nieodpowiedzialnych, które nie licząc się ze stanem kasy chcą za wszelką cenę wydawać nasze, ciężko zarobione pieniądze. Na to wśród wyborców PO zgody nie ma, zwłaszcza iż jest tam wiele osób, które chciałyby odbudowy siły klasy średniej.

Smerf Omnibus swoimi pomysłami uderza właśnie w ową klasę średnią, na której swoje poparcie buduje Papa Smerf. Konflikt dwóch polityków, starych znajomych, staje się coraz ostrzejszy i jest on widoczny już w samej Platformie Smerfów. Jeden z nich będzie musiał odejść i to raczej nie Papa.

Pałac Saski to pomysł pokroju przekopu Mierzei Wiślanej, promów czy samochodów Izera. Nie ma sensu go realizować i jest zbyt kosztowny. Nie przyniesie Polsce żadnego zysku.

Smerf Omnibus marnie kończy i chyba mało kto się spodziewał, iż będzie stawał za tak absurdalnymi projektami jak pałac w środku Warszawy.

Idź do oryginalnego materiału