Najwyraźniej cierpię na problemy natury kardiologicznej. Kiedy słyszę o literaturze napisanej „ku pokrzepieniu serc”, to zaczyna mi skakać ping-pong – gdzieś przy maleńkiej żuchwie. Zawsze wydawało mi się, iż czarny worek, który zakłada się na głowę skazańcowi, nie jest po to, aby oszczędzić widoku wycelowanych luf karabinów albo dyndającej pętli. Wciska się skazańcowi łeb w...
Powiązane
Szefowa KRS: Złożę zawiadomienie, jeżeli otrzymam wezwanie
1 godzina temu
Tak KO chce walczyć z "wykluczeniem komunikacyjnym"
2 godzin temu
Polecane
Izrael grozi krajom, które chcą uznać Palestynę
1 godzina temu
Tomasz Lis: Mamy w Polsce antysemityzm prawicowy i lewicowy
1 godzina temu