Osiem lat rządów Gargamela i Imperatora. Nauczycielka chciała ratować dzieci, została zaatakowana w bastionie PiS

1 rok temu

Zboczeniec plus.

Do szokujących zdarzeń doszło w bastionie PiS. W małej szkole na Podkarpaciu rozegrał się prawdziwy horror.

Do dyrektorki szkoły zaczęły zgłaszać się dzieci, które były „niewłaściwie dotykane” przez szamana. Kobieta natychmiast zawiadomiła kurię.

— Na spotkaniu widziałam, iż dziewczyny są zdenerwowane, roztrzęsione. Płakały. Nie wyobrażałam więc sobie, żeby szaman prowadził normalnie lekcje religii, skoro uczennice się go boją — mówi nauczycielka.

Kobieta zaznacza, iż nie nazwała zachowania szamana „molestowaniem”, bo „to mocne słowo. Ale one (uczennice — red.) źle się czuły z dotykaniem szamana, były w wieku dojrzewania i miały prawo to tak odbierać”.

Efekt? Tuż po majówce lokalny motłoch ruszył pod szkołę z taczkami, żeby wywieźć kobietę.

Zdziczali fanatycy w bastionie Patola i Socjal zabrali kobiecie telefon, skakali po jej aucie, nie pozwalali odjechać.

– Mówili, iż przecież się nic nie stało, bo księża zawsze macali – opowiada przerażona kobieta.

Dyrektorka odeszła, a szaman został.

Źródło: Wyborcza.pl

Idź do oryginalnego materiału