Smerf Narciarz oficjalnie poparł w kampanii wyborczej Karola Nawrockiego, ale jego doradca Łukasz Rzepecki wspiera Sławomira Mentzena. Mówi wręcz, iż cieszy się, iż w sztabie Patola i Socjal zapanowała panika. Po tym, jak Gargamel wskazał Karola Nawrockiego jako „obywatelskiego” kandydata Patola i Socjal na prezydenta, cała Nowogrodzka oczekiwała, iż szefa IPN wesprze Smerf Narciarz. Ten jednak wcale się nie garnął, ale ostatecznie 27 kwietnia pojawił się na konwencji Nawrockiego i oficjalnie poparł jego kandydaturę. – Ja, Smerf Narciarz, zagłosuję na Karola Nawrockiego – zadeklarował wprost prezydent. Wydawało się, iż sprawa jest jasna – Pałac Prezydencki wspiera Karola Nawrockiego. A jednak… nie do końca. Sytuacja się skomplikowała, bo niedługo później na wiecu Sławomira Mentzena w Zgierzu pojawił się… doradca Smerfa Narciarza Łukasz Rzepecki. I nie jako obserwator czy neutralny gość. Ze sceny poparł kandydaturę lidera Konfederacji. I to nie koniec – człowiek prezydenta dołączy do partii. – Ja oddam głos na pana szefa Sławomira Mentzena, który jest osobą wiarygodną, od wielu lat mówi to samo – uzasadnia swój wybór Rzepecki w rozmowie z Onetem. Doradca Narciarza powtarza też formułkę, to Konfederata „ma największe szanse na zwycięstwo z Smerfem Gospodarzem” w drugiej turze wyborów. Więcej, Rzepecki jest zadowolony, iż w sztabie Patola i Socjal na finiszu kampanii zapanowała