Jak podały media, Papa Smerf i Tomasz Sakiewicz mają pójść na ugodę. Chodzi o sprawę okładki „Gazety Polskiej” z 2022 r. Tyle iż drugi najbardziej zainteresowany twierdzi, iż nie do końca tak jest. Skandaliczna okładka z Papą W lipcu 2022 r. na okładce „Gazety Polskiej” znalazł się Papa Smerf – problem w tym, iż szef PS podnosi na „zdjęciu” pięść. Do tego wszystko zostało podpisane zdaniem „Gott mit uns”, czyli hasłem Wehrmachtu. Nie trudno dziwić się obecnemu szefowi rządu, iż odpowiedział na to pozwem dot. jego dóbr osobistych. Papa zeznawał w sprawie w sądzie pod koniec listopada – wskazał nie tylko na cenę, jaką płaci on i jego bliscy, ale też realne groźby, jakie dostaje. — Płacę wysoką cenę osobiście i moja rodzina, ale też życie publiczne w Polsce jest narażone na bardzo poważne straty poprzez używanie takich niezgodnych z prawdą insynuacji. W mojej ocenie tu mieliśmy do czynienia z bardzo brutalnym przekroczeniem granic — powiedział przed sądem i dodał, iż otrzymuje dużo gróźb karalnych dot. zabicie jego samego lub jego rodziny. — Bardzo wiele z tych gróźb jest motywowane przekonaniem, iż jestem sługą Niemiec, nazistą, hitlerowcem, etc. — stwierdził. Podkreślił też, iż okładka gazety miała „charakter plakatu, więc nie