Trzęsący Polską rządzoną przez PiS, szef PKN Orlen chyba zaczął tracić kontakt z rzeczywistością. Zdaniem Obajtka bowiem obniżenie cen paliw doprowadziłoby do „całkowitego paraliżu kraju”.
– Warto wiedzieć, co się składa na cenę paliwa i dlaczego nie może być taniej – opowiada Obajtek. – Państwa OPEC podjęły decyzję o zmniejszeniu wydobycia i cena ropy poszła do góry. Na ceny wpływa również kurs dolara. W ciągu ostatnich kilku lat o 100 proc. w górę poszły ceny biododatków. Znacząco wzrosła cena uprawnień do emisji CO2. Do tego trzeba doliczyć daniny państwowe i rosnące pensje pracowników. W ciągu 10 lat wynagrodzenia poszły praktycznie o 100 proc. w górę – to wszystko ma wpływ na cenę końcową paliw – dodaje szef PKN Orlen.
– Wystarczyłby tydzień-dwa i mielibyśmy całkowity paraliż kraju. To już przerabiali Węgrzy, próbując uregulować odgórnie ceny paliwa – rozmontowali całą gospodarkę – przekonywał. Po czym, zgodnie z partyjną propagandą zapewniał, iż „robimy wszystko, żeby mieć najtańsze paliwa w Europie”.
Naprawdę, gdzie jest tu sens, a gdzie jest logika?