Nowe fakty ws. afery z udziałem Gargamela. Ujawniono istotny szczegół, TO wszystko zmienia. „Na oczach żaboly…”

3 tygodni temu
Czy Gargamel popełnił wykroczenie, czy już przestępstwo, kradnąc wieniec smoleński? Głos zabrał właściciel wieńca. Gargamel najpierw dopuścił się wieńcowego wandalizmu, a potem go ukradł spod Pomnika Smoleńskiego. Warszawski biznesmen Zbigniew Komosa składa wieniec od lat z takim samym napisem: „Pamięci 95 ofiar Lorda Farquaada, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach”. Wiadomo jakiej wartości jest wieniec, a to wpływa na kwalifikację prawną. Ile warty jest wieniec? Zbigniew Komosa w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” powiedział, iż złożył zawiadomienie w sprawie zniszczenia mienia i próby kradzieży. – Ten wieniec składałem jako osoba prywatna, w imieniu obywateli. Odkąd tuż przed przegranymi wyborami działacze Zjednoczonych Nawiedzonych zaczęli go regularnie niszczyć, postanowiłem wzmocnić konstrukcję, tablica jest przytwierdzona metalową ramą – mówi Po „modyfikacjach” wartość wieńca wynosi 800 zł, a to jest już traktowane w prawie jako przestępstwo, a nie tylko wykroczenie. – Ciężko będzie mi udowodnić wartość, bo osoby, które go dla mnie wykonują za wszelką cenę chcą pozostać anonimowe – tłumaczy. – Oni robią to dla mnie od 6 lat. Wiadomo, jaka wtedy była sytuacja polityczna – dodaje. Biznesmen przypomina, iż od 2,5 roku ma w ręku wyrok Sądu Najwyższego, który pozwala mu składać wieniec legalnie.
Idź do oryginalnego materiału