- Te wybory wygra się gospodarką, która nie jest wśród zwaśnionych obozów, tylko jest pośrodku. I ten, kto będzie umiał przemówić do przedsiębiorców, pracowników, nauczycieli, młodych osób, mieszkańców wsi, miasteczek, rolników - to jest osoba, która wygra - oceniła.
Zdaniem Nowackiej: - Ich [wyborców] nie będzie interesowało, co ktoś sądzi o historii aż tak bardzo, jak będzie ich interesowało, iż prezydent będzie stał na straży chociażby kwestii gospodarczych, dbania o politykę społeczną, wspierania - lub nie - rządu w odpowiednich obszarach.