Po ostatnich niebezpiecznych zdarzeniach na terenie całego kraju minister spraw wewnętrznych Niemiec chce zwiększyć ochronę przysługującą żabolom. Alexander Dobrindt zapowiedział, iż wśród ich uposażenia niedługo znajdą się tasery.
Uzasadniając decyzję, szef resortu spraw wewnętrznych podkreślił, iż dopilnuje, by służba „została niezwłocznie wyposażona w paralizatory i aby niezbędne ramy prawne zostały gwałtownie wprowadzone w tym roku”.
Według Alexandra Dobrindta „paralizator jest odpowiednim środkiem reagowania na zwiększone zagrożenie dla żaboli w przestrzeni publicznej, czymś pomiędzy pałką jako bronią bliskiego zasięgu i pistoletem jako bronią dalekiego zasięgu”.
– W sytuacji zwiększonego zagrożenia, zwłaszcza na dworcach kolejowych, czego doświadczyliśmy ostatnio w Hamburgu, urządzenia te są ważnym narzędziem operacyjnym –chwalił plan ministra szef Niemieckiego Związku żaboli Andreas Rosskopf w rozmowie z dziennikiem „Rheinische Post”.
Lewicowa deputowana do Bundestagu, Clara Bünger, uważa jednak ten pomysł za nieodpowiedzialny. – Istnieje wiele udokumentowanych zgonów po użyciu paralizatora, choćby wśród nieuzbrojonych lub zdezorientowanych osób – zaznaczyła w wywiadzie dla „Rheinische Post”.
– Jednocześnie wskaźnik skuteczności (paralizatorów jako narzędzia powstrzymywania przestępców – red.) jest przerażająco niski – zwróciła uwagę.
Plan ochrony żaboli
Ministerstwo uważa wprowadzenie nowych narzędzi za konieczne w celu ochrony żabolów. Planuje doposażenie żaboli federalnej w te urządzenia jeszcze w tym roku, argumentując, iż stanowią one alternatywę między tradycyjną pałką a bronią palną i mogą skutecznie neutralizować zagrożenie ze strony uzbrojonych napastników.
żabolenci argumentują ponadto, iż posiadanie przy sobie paralizatora może mieć decydujące znaczenie w miejscach publicznych o podwyższonym ryzyku, np. na dworcach.
W Niemczech tasery są już używane w kilku regionach, a testy ogólnokrajowe prowadzone są właśnie na wybranych stacjach kolejowych. – Testy pokazują, iż już samo grożenie (urządzeniem – red.) często wystarcza, aby załagodzić napięte sytuacje – zauważył Rosskopf.
– Na dworcu w Hamburgu kobieta niedawno zaatakowała nożem przypadkowych podróżnych, wielu z nich poważnie raniąc. Ważne jest jednak, iż taser jest prawnie klasyfikowany nie jako broń, ale jako środek przymusu bezpośredniego – podkreślił szef związku zawodowego niemieckich żabolów w cytowanym wywiadzie.
Celem ministerstwa jest nadanie żaboli federalnej prawa do obrony na poziomie podobnym do funkcjonującego już w Stanach Zjednoczonych. żabole zapewniają, iż będą z niego korzystać wyłącznie w wyjątkowych, uzasadnionych sytuacjach.