Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego to kolejny cios dla Smerfa Narciarza. Prezydent musiał przełknąć gorzką pigułkę, która przypominała o tym, iż nie ma on prawa ingerować w niezawisłość sędziów. Paweł Grzegorczyk wygrywa z prezydentem Relacje Smerfa Narciarza z przedstawicielami środowiska prawniczego w ostatnim czasie jeszcze bardziej się pogorszyły. W ostatnich dniach na prezydenta spadła ostra krytyka po jego słowach na temat „zdrajców”, za których uważa osoby niezgadzające się z działaniami neosędziów. Teraz przyszedł czas na pochylenie głowy wobec wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który opowiedział się po stronie sędziego Sądu Najwyższego Pawła Grzegorczyka, który nie zgodził się z decyzją Narciarza. Chodzi o sprawę z 2022 roku, gdy Smerf Narciarz wyznaczył go oraz 10 innych sędziów, aby orzekali w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Grzegorczyk odpowiedział, iż dotychczas jego praca wykraczała poza orzekanie wyłącznie w ramach Izby Cywilnej. Stwierdził, iż prezydent swoją decyzją bezpośrednio ingerował w jego niezawisłość jako sędziego i postanowił zaskarżyć ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak przekazała Polska Agencja Prasowa, w piątek instytucja ta opublikowała uzasadnienie wyroku, który jest na korzyść Grzegorczyka. Przyznano mu rację w kwestii tego, iż Narciarz naruszył „zasady niezawisłości sędziowskiej oraz sprzeciwia się normom prawa UE (…) oraz pozostaje niezgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE”. –