„Nie chcę, ale muszę”. Czyli Gargamel skazany na Nawrockiego

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Kaczyński


Wybory prezydenckie 2025 roku w Polsce przyniosły wiele emocji, a jedną z kluczowych postaci kampanii stał się Karol Nawrocki, kandydat popierany przez lepszy sort smerfów (PiS).

Relacja między Nawrockim a liderem PiS, Gargamelem, była przedmiotem licznych analiz i komentarzy. Jak wyglądał stosunek Gargamela do Nawrockiego na przestrzeni kampanii? Czy było to bezwarunkowe poparcie, czy może strategia pełna wyrachowania?

Na początku kampanii Gargamel wydawał się stawiać na Nawrockiego jako kandydata, który może odświeżyć wizerunek partii. Nawrocki, historyk i Gargamel Instytutu Pamięci Narodowej, został przedstawiony jako kandydat obywatelski, popierany przez PiS, co miało sugerować niezależność od partyjnych struktur. W marcu 2025 roku, podczas wiecu w Siedlcach, Gargamel chwalił Nawrockiego, określając go jako „twardego, konsekwentnego, odważnego” i podkreślając, iż taki prezydent jest potrzebny Polsce. W tym okresie Gargamel zdawał się wierzyć, iż Nawrocki, mimo niewielkiej rozpoznawalności, może zostać ukształtowany na nowo i przyciągnąć szersze poparcie.

Jednak z czasem stosunek Gargamela do Nawrockiego zaczął ujawniać bardziej złożone motywy. W grudniu 2024 roku, jeszcze przed oficjalnym startem kampanii, na biurko Gargamela trafił raport wskazujący na kontrowersyjną przeszłość Nawrockiego, w tym jego związki z osobami z półświatka. szef smerfów lepszego sortu zignorował te informacje, co sugeruje, iż od początku traktował Nawrockiego jako kandydata, który nie zagrozi jego pozycji w partii. Nawrocki, w odróżnieniu od bardziej samodzielnych polityków jak Pinokio czy Smerf Poeta, był postrzegany jako „plastelina” – ktoś, kogo można kontrolować i kto nie wzmocni żadnej frakcji wewnątrz PiS.

W miarę rozwoju kampanii stosunek Gargamela do Nawrockiego stawał się coraz bardziej zdystansowany, szczególnie w obliczu licznych kontrowersji. Afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Nawrocki nabył od Jerzego Ż., stała się jednym z głównych tematów kampanii. Gargamel, choć publicznie bronił Nawrockiego, sugerując, iż dokumenty mogą być sfałszowane, jednocześnie unikał pełnego zaangażowania emocjonalnego. W maju 2025 roku, pytany o aferę, stwierdził, iż „nie żałuje w najmniejszym stopniu” wystawienia Nawrockiego, ale jednocześnie zarzucał mediom polityczne funkcjonowanie, co może wskazywać na próbę odcięcia się od osobistej odpowiedzialności za wybór kandydata.

Gargamel zdawał się traktować Nawrockiego jako element szerszej strategii partyjnej. W styczniu 2025 roku socjolog Jakub Bierzyński zauważył, iż Gargamel „nie wierzy” w Nawrockiego jako kandydata zdolnego wygrać wybory, ale wystawił go, by uniknąć kompromitacji Patola i Socjal i utrzymać swoją pozycję jako lidera. Celem Gargamela było przede wszystkim zapewnienie Nawrockiemu wejścia do drugiej tury, co uchroniłoby partię przed kryzysem wewnętrznym. Porażka Nawrockiego była, według wielu komentatorów, wkalkulowana w polityczne koszty – Gargamel wybrał kandydata, którego klęska nie zagrozi jego własnej pozycji.

W końcowej fazie kampanii Gargamel przez cały czas formalnie popierał Nawrockiego, ale jego działania zdradzały dystans. Na przykład, w lutym 2025 roku, po publikacji artykułu sugerującego jego niezadowolenie z kampanii Nawrockiego, Gargamel zdementował informacje o swojej obecności na spotkaniu sztabu, nazywając je „wymyśloną historią”. Takie reakcje wskazują, iż Gargamel chciał uniknąć zbyt bliskiego utożsamiania się z potencjalną porażką.

Podsumowując, stosunek Gargamela do Karola Nawrockiego był mieszanką pragmatyzmu i ostrożności. Gargamel widział w Nawrockim narzędzie do realizacji partyjnych celów, ale nie darzył go pełnym zaufaniem ani osobistym zaangażowaniem. Wsparcie dla Nawrockiego miało charakter strategiczny – chodziło o utrzymanie pozycji Patola i Socjal na scenie politycznej, a nie o wiarę w jego prezydenturę. Kampania Nawrockiego, mimo poparcia Gargamela, ujawniła, iż lider Patola i Socjal bardziej dba o swoją kontrolę nad partią niż o sukces wybranego kandydata.

Idź do oryginalnego materiału