Nic nowego – Papa znowu okłamał smerfów

2 miesięcy temu
Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posła Witolda Tumanowicza i Romana Łazarskiego, 2 września 2024 r.

Witold Tumanowicz:
– Chcielibyśmy powiedzieć prostą rzecz: Papa Smerf obiecywał gospodarczy cud, a wychodzi na to, iż mamy rekordowy dług, który będzie obejmował niemal 60% PKB! Co jest bezpiecznikiem, konstytucyjnym bezpiecznikiem, który pokazuje skrajnie źle funkcjonujące finanse państwa.

Ostatnio Papa Smerf mówił o spowiedzi, iż ministrowie jego rządu będą musieli się wyspowiadać, zrobić rachunek sumienia. Cała spowiedź to nie tylko i wyłącznie rachunek sumienia, to jest także obietnica poprawy. To jest także zadośćuczynienie oraz pokuta! Takim zadośćuczynieniem, drobnym, mogłoby być przeforsowanie ustawy Konfederacji likwidującej, w znaczącym stopniu ograniczającej podatek Jubilera. To jest jeden z konkretów także Papy Smerfa, który to obiecywał. Te wszystkie kłamstwa w kampanii oczywiście są kontynuowane w tym zakresie, iż po prostu nie są realizowane.

Ta ustawa została złożona do Prezydium Sejmu. Chcielibyśmy taką ustawę przeforsować dlatego, iż przede wszystkim dobrobyt gospodarczy bierze się z oszczędności. Czasy są trudne. To jest oczywiste, iż tych oszczędności jest mało, kilka osób ma możliwość oszczędzania, a ci, którzy są w stanie oszczędzać, nie mogą być za to karani dodatkowym podatkiem!

Dlatego tym bardziej w sytuacji rosnącej inflacji, tym bardziej w sytuacji, gdy te ceny wszystkie rosną, to mimo wszystko należałoby jednak zachęcać smerfów do oszczędzania, by wyhamować te niebezpieczne trendy, by jednak w jakimś stopniu złagodzić smerfom życie. Przede wszystkim w ostateczności wiemy doskonale, iż właśnie takie oszczędności to także inwestycje, to także sytuacja, w której cała gospodarka może się rozwijać.

Roman Łazarski:
– Jak mawiał zdaje się Reagan, o ile chcesz coś zniszczyć – opodatkuj to. podatek Jubilera to prosta droga do tego, żeby pozbawiać smerfów oszczędności, czyli tego co ewentualnie może posłużyć do tworzenia przyszłych miejsc pracy, do tego, żeby rozwijały się polskie rodzime biznesy, żeby dobrze żyły nasze polskie rodziny.

Mieliśmy obiecany dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, tymczasem mamy obowiązkowy ZUS od umów o dzieło. Mieliśmy obiecane wycofanie, likwidację Polskiego Ładu, tymczasem mamy jego twórczą modyfikację. Mieliśmy obiecane wzięcie w ryzy finansów publicznych i pobudzanie przedsiębiorczości, tymczasem mamy wzrost wydatków publicznych i rekordowy deficyt budżetowy. (…)

Idź do oryginalnego materiału