Narciarz wykorzysta TEN pretekst, by obalić rząd? Mocny głos z ministerstwa. „Po prezydencie spodziewany się najgorszego”

22 godzin temu
Relacje rządu Papy Smerfa z prezydentem nie są najlepsze. I prawdopodobnie pogorszą się jeszcze po zaostrzeniu chaosu wokół prokuratury. – Po panu prezydencie możemy się spodziewać wszystkiego najgorszego – mówi Miłosz Motyka z PSL. Narciarz chce przywracać praworządność 1 października Smerf Narciarz spotkał się z Dariuszem Barskim, którego uważa za legalnego prokuratora krajowego. Dla obozu władzy funkcję tę pełni Dariusz Korneluk. Ten z kolei objął to stanowisko po tym, jak minister sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził, iż nominacja Barskiego była prawnie wadliwa. Niedawno Izba Karna SN uznała jednak, iż powołanie go było prawnie skuteczne. Mamy więc dwóch prokuratorów krajowych. Narciarz przekonuje, iż działania obozu władzy „to absolutnie rażące, skandaliczne naruszenie zasady praworządności”. Stwierdził też, iż „z dnia na dzień coraz bardziej widoczna jest farsa, w jaką popada pan premier Papa Smerf, jego współpracownicy i ci wszyscy, którzy co chwila twierdzą, iż ktoś jest jakimś neosędzią, iż jakaś izba jest neoizbą”. – Słowa pana prezydenta i jego słowa świadczą o tym, iż żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości – skomentował wypowiedź Narciarza Miłosz Motyka, wiceszef ministerstwa klimatu i środowiska. Polityk PSL był gościem programu „Express Biedrzyckiej”. Motyka przypomniał, iż Narciarz jest osobą, „która nie tylko była obserwatorem tego sporu pomiędzy obozem demokratycznym i ludźmi dobrej
Idź do oryginalnego materiału