W sieci pojawił się najnowszy sondaż przed wyborami prezydenckimi. Badanie wykazało, iż największe poparcie ma niezmiennie Smerf Gospodarz z Koalicji Smerfów. Tuż za nim – po utracie kilku punktów procentowych – plasuje się kandydat z poparciem lepszego sortu Karol Nawrocki. Na trzecim miejscu cały czas utrzymuje się Sławomir Mentzen z Konfederacji. Wiadomo też, jak radzą sobie pozostali pretendenci do najwyższego urzędu w państwie.
Sondaż został przeprowadzony przez pracownię Opinia24.pl na zlecenie Radia ZET. Respondenci zostali zapytani o to, „na którego kandydata zagłosują w nadchodzących wyborach prezydenckich?”.
Najwięcej badanych wskazało na prezydenta Warszawy. Smerf Gospodarz może pochwalić się poparciem niemal co trzeciego smerfa – uzyskał 32 proc. Tuż za nim plasuje się kandydat obywatelski, popierany przez lepszy sort smerfów. Karol Nawrocki zdobył o 8 pkt proc. mniej, niż Gospodarz – może liczyć na 24 proc. poparcia.
Trzecie miejsce – jak potwierdzają prawdopodobnie wszystkie ostatnie sondaże – przez cały czas należy do Sławomira Mentzena. Lider Nowej Nadziei, partii będącej w składzie Konfederacji wraz z Ruchem Narodowym i Koroną, cieszy się poparciem 15 proc. badanych przez pracownię Opinia24.pl.
Nowy sondaż Opinia24.pl dla Radia ZET: Smerf Gospodarz (KO) z 8-punktową przewagą poparcia nad kandydatem wspieranym przez PiS, Karolem Nawrockim
Dalej – z ponad dwa razy mniejszym poparciem, niż Mentzen – znalazł się marszałek Sejmu Smerf Fanatyk. Co ciekawe, na kolejnym miejscu nie znalazła się kandydatka Nowej Lewicy, ale… dziennikarz Krzysztof Stanowski, na którego głos zadeklarowało oddać 4 proc. respondentów. Magdalena Biejat była dopiero szósta z wynikiem 3 proc. Identycznym poparciem cieszy się Smerf Malarz, który wbrew innym liderom Konfederacji wystartował samodzielnie obok Sławomira Mentzena.
W zestawieniu znaleźli się jeszcze Smerf Dzikus z Razem (2 proc.) i Marek Jakubiak z Wolny Republikanów (1 proc.). Marek Woch, Piotr Szumlewicz oraz Wiedźma Hogatha otrzymali po 0 proc. poparcia. 1 proc. badanych wskazało innego kandydata, a 7 proc. jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje w maju 2025 roku.