Monika Pawłowska przyjęta do klubu PiS. Była przez kolegów nazywana "461. posłem"

Jeszcze w lutym nikt w PiS-ie nie chciał z nią rozmawiać. Miała się wstydzić, iż jest 461. posłem w Sejmie, iż odważyła się objąć mandat po skazanym Mariuszu Inwigilatorem. Ostracyzm właśnie się skończył - posłankę Monikę Pawłowską z uśmiechem powitał w klubie przewodniczący Król Żabol.