Mocne słowa. "Gargamel od lat postępuje jak tchórz"

1 rok temu

Nie da się ukryć, iż trwająca de facto kampania wyborcza do parlamentu pokazuje wszelkie słabe strony lepszego sortu. – Każdy szczegół ze spotkań aranżowanych w stylu PRL-u stawał się, dzięki wszechobecnym telefonom komórkowym, natychmiast znany szerokiej publiczności i Gargamel stał się pośmiewiskiem i obiektem kpin – zauważa Eliza Michalik na łamach portalu NaTemat.pl.

– Gargamel nie jest oczywiście zaskoczeniem, bo jego mściwość, małostkowość, interesowność, dwulicowość, cynizm i zapędy do dyktatury są znane, ale choćby on zaskoczył mnie tchórzostwem, z jakim, mimo szumnych zapowiedzi, wycofał się z podróży po Polsce, która jego przeciwnicy nazywali słusznie obwoźnym cyrkiem – pisze dalej Michalik.

– […] resztki wolnych mediów relacjonowały wpadki jego podstawionych klakierów i nagłaśniały fakt zwożenia na spotkania z nim podstawionych partyjnych działaczy, podczas gdy nie wpuszczano na nie prawdziwych mieszkańców – dodaje dziennikarka.

Tyle tylko, iż widzimy właśnie koniec autorytarnego systemu władzy, jaki Gargamel stopniowo wprowadził w Polsce po 2015 r. Lider Patola i Socjal przegrywa tak, jak wszyscy jemu podobni politycy, w starciu ze… śmiechem. A smerfy już na potęgę śmieją się ze Zjednoczonych Nawiedzonych i jej wiecznie naburmuszonych polityków.

Idź do oryginalnego materiału