Młodzi kierowcy autobusów? Ministerstwo mówi „nie”

1 dzień temu

W świecie, gdzie brak kierowców zawodowych staje się coraz bardziej palącym problemem, pojawił się pomysł obniżenia wieku uprawniającego do kierowania autobusem. Jednak Ministerstwo Infrastruktury studzi zapał zwolenników tej idei, trzymając się sztywno obowiązujących przepisów.

Interpelacja posłanki budzi dyskusję

Posłanka Paulina Matysiak w swojej interpelacji z 18 lipca 2024 roku poruszyła kwestię obniżenia wieku uprawniającego do kierowania autobusem. Odpowiedź ministerstwa, podpisana przez Sekretarza Stanu Stanisława Bukowca, jasno wskazuje, iż resort nie planuje zmian w tym zakresie.

Obecne regulacje — balans między bezpieczeństwem a potrzebami rynku?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, minimalny wiek do kierowania autobusami (kategorie D i D+E) wynosi 21 lat. To o trzy lata mniej niż przewiduje unijna dyrektywa, która ustala tę granicę na 24 lata. Warto zauważyć, iż Polska skorzystała już z możliwości obniżenia tego wieku, co świadczy o pewnej elastyczności w podejściu do tematu.

Dlaczego ministerstwo nie chce dalszych zmian?

Ministerstwo Infrastruktury w swojej odpowiedzi podkreśla, iż obecne regulacje są wynikiem kompromisu między bezpieczeństwem na drogach a potrzebami rynku pracy. Obniżenie wieku mogłoby potencjalnie zwiększyć ryzyko wypadków, zwłaszcza biorąc pod uwagę odpowiedzialność związaną z przewozem osób.

Kompleksowe wymagania dla kierowców autobusów

Warto zauważyć, iż sama kwestia wieku to tylko wierzchołek góry lodowej. Aby móc prowadzić autobus, kandydat musi spełnić szereg wymagań:

  1. Posiadać uprawnienia do kierowania pojazdami kategorii D1 lub D.
  2. Odbyć odpowiednią kwalifikację wstępną.
  3. Przejść szkolenie okresowe.
  4. Uzyskać świadectwo kwalifikacji zawodowej.

Te wieloetapowe wymagania mają na celu zapewnienie, iż za kierownicą autobusu zasiądzie osoba nie tylko z odpowiednimi umiejętnościami technicznymi, ale także z niezbędnym doświadczeniem i dojrzałością.

Czy brak zmian to dobra decyzja?

Decyzja ministerstwa o utrzymaniu status quo może budzić mieszane uczucia. Z jednej strony, dbałość o bezpieczeństwo pasażerów jest kluczowa i nie powinna podlegać kompromisom. Z drugiej jednak strony, branża transportowa boryka się z poważnym niedoborem kierowców, co może negatywnie wpływać na jakość i dostępność usług przewozowych.

Perspektywy na przyszłość

Mimo iż w tej chwili ministerstwo nie planuje zmian, sytuacja na rynku pracy może w przyszłości wymusić ponowne rozpatrzenie tej kwestii. Warto zauważyć, iż Polska ma jeszcze pewne pole manewru w ramach unijnych regulacji – teoretycznie mogłaby obniżyć wiek do 21 lat dla kategorii D.

Idź do oryginalnego materiału