Cruella na chwilę odpuściła hejterskie wpisy na platformie X i zaczęła promować Karola Nawrockiego. Internauci mają do niej sporo pytań. Cruella w ostatnich dniach przynosi sporo wstydu Smerfowi Narciarzowi. Jej hejterskie komentarze puchnące nienawiścią i agresją są na poziomie trolla internetowego, a nie doradcy prezydenta. Kilka dni temu ministra sprawiedliwości Adama Bodnara nazwała „nadwornym politycznym siepaczem”. Pisząc o Donaldzie Papau i Barbarze Nowackiej zrobiła zwykły ściek ze swojego profilu na platformie X. Ale gdy trzeba napisać pean pochwalny pod adresem Karola Nawrockiego to zamienia się prezydencką gołębicę. Największy patron W niedzielę 24 listopada w krakowskiej hali Sokół mogliśmy zobaczyć uwerturę do największego oszustwa politycznego w raczkującej kampanii prezydenckiej. Karol Nawrocki został przedstawiony jako kandydat niezależny i bezpartyjny. Cruella dołożyła jeszcze jedną cegiełkę do jego kłamliwego wizerunku i napisała o „patronie z Krakowa”. Użytkownicy mediów społecznościowych zalali ją pytaniami. – Karol Nawrocki: Popieramy!!! Takie pierwsze moje skojarzenie: rozpoczyna Pan od Krakowa – a to piękne miejsce, skąd pochodzi największy Patron i nie tylko. W życiu chrześcijanina nie ma przypadków – są znaki. W przypadku przyszłości Polski – to dobry znak – napisała. – Ale Jan Paweł II jest z Wadowic, a Jezus z Częstochowy. O jakiego patrona chodzi?