Jeśli ten sklep zostanie zlikwidowany, osoby starsze i mające problemy z poruszaniem się będą miały bardzo daleko do innych sklepów z codziennymi produktami. Dla części mieszkańców pokonanie tak dużej odległości jest prawie niemożliwe. Po stronie mieszkańców stanęła radna Katarzyna Ancipiuk, która zainicjowała zbiórkę podpisów pod petycją do właściciela sklepu. Chodzi o sklep sieci PSS Społem, który funkcjonuje na skrzyżowaniu ulicy Bolesława Prusa i Zwierzynieckiej w Białymstoku. To stosunkowo nieduży sklep jak na tę sieć. Mieszkańcy dowiedzieli się, iż od 1 grudnia sklep zostanie zlikwidowany. W związku z tym nie będą mieli gdzie robić codziennych zakupów. Bo inne najbliższe sklepy, oprócz „Żabek”, to B1 w galerii Atrium Biała lub Biedronka przy szpitalu na osiedlu Dojlidy. Jak się okazało, sklep ma być nierentowny, nie przynosić dochodów, tylko straty, dlatego właściciel postanowił go zlikwidować. Mieszkańcy twierdzą, iż sklep jednak można uratować poprzez zmianę godzin pracy, zmianę asortymentu, czy uszczuplenie marży. Przez około 60 lat sklep funkcjonował, był dobrze zaopatrzony, a osiedle Mickiewicza Nowe rozbudowało się, więc potencjalnie może w tym sklepie być choćby więcej klientów. - Prosimy, aby wzmacniać takie małe sklepy i nie pokazywać, iż to jest nierentowne. Bo tylko pokazujem
Mieszkańcy walczą o sklep osiedlowy. Zbiórkę podpisów zainicjowała radna
fakty.bialystok.pl 1 miesiąc temu
Powiązane
Poeta krytykuje ministrę. „Skandal, świństwo niebywałe”
35 minut temu
Ważniak wraca do polityki. Padła data
55 minut temu
Ambasador USA Mark Brzeziński rezygnuje ze stanowiska
59 minut temu
Polecane
Izrael gotów na zawieszenie broni. Padła deklaracja
51 minut temu