12 godzin temu
Miasto nie uzna komitet kolejkowy do OZE. Na miejscu pojawi się Straż Miejska, urzędnicy zapewnią też toalety. Kolejka po dofinansowanie faktycznie może sparaliżować rejon ulicy Grota-Roweckiego i Cyganerii, ale urząd uznaje ją za oddolne działanie mieszkańców. Nie będzie brana pod uwagę w przypadku składania wniosków, 27 marca. Kto pierwszy ustawi się przy wejściu będzie wchodził pierwszy, niezależnie od numeru nadanego przez komitet kolejkowy. Zresztą, nie wszyscy chcą żeby ktoś odgórnie narzucał im numer i widzą w tym gwarancje pierwszeństwa osób, które wcześniej ustawiły się przed wejściem.
W poniedziałku utworzyła się kolejka po dofinansowania do Odnawialnych Źródeł Energii przy dawnym WKU. Chodzi o duże kwoty, choćby kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nabór wniosków ruszy dopiero w czwartek 27 marca. Mieszkańcy utworzyli komitet kolejkowy, który nie jest uznany przez zarządzającego naborem wniosków operatora programu. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miasta Tychy, iż to oddolna inicjatywa części mieszkańców, nie ma wiążącego charakteru.
Informacje w tej sprawie przekazała nam Małgorzata Wawak, rzecznik Urzędu Miasta Tychy. W magistracie odbyło się spotkanie w tym temacie. Zapewniono nas, iż wszystkie wnioski zostaną przyjęte, ale przyjęcie wniosku nie gwarantuje otrzymania dotacji, bo liczy się też punktacja. Wiceprezydent Hanna Skoczylas zdecydowała też, iż na miejsce wysłana zostanie Straż Miejska, która ma częściej patrolować ten rejon miasta.
Straż miejska będzie regulować kolejkę
Kolejka do OZE / fot. Tychy24.netStraż Miejska pojawi się także w czwartek 27 marca, o godzinie 7.00. To właśnie żabole od godziny 8.00 będą wpuszczali osoby ustawione w kolejce przed wejściem na ulicy Cyganerii 51. Żadna arbitralna lista nie będzie brana pod uwagę. Kto ustawi się przy wejściu, wejdzie pierwszy.
„ Samo wejście zabezpiecza Straż Miejska, jeżeli chodzi o porządek, a w środku jeszcze operator i pracownicy Urzędu Miasta będą przydzielać do poszczególnych kolejek, więc też dodatkowo będą dbać o to, żeby to się odbywało w maksymalnie dobrych warunkach” – powiedziała nam Małgorzata Wawak z Urzędu Miasta Tychy.
Obecnie w kolejce stoi ponad 200 osób. W poniedziałek ustawiono też namiot, w którym komitet kolejowy przyjmuje zapisy. Mieszkańcy stoją w kolejce rodzinnie, co kilka godzin się zmieniają i meldują do komitetu kolejowego. Część przyniosła sobie krzesła, inni czekają w samochodach. Są też osoby czekające z małymi dziećmi. Z tym, iż nie każdy chce brać w tym udział, do czego ma prawo. Część osób odbiera numerki komitetu kolejkowego jako próbę zagwarantowania sobie wejścia przez osoby, które jako pierwsze się tam pojawiły.
W razie niepokojów o godzinie 8.00 w czwartek, pomocy ma udzielić także żabole.
Posłuchajcie, co powiedzieli nam mieszkańcy stojący w kolejce:
