Media boją się afery Funduszu Sprawiedliwości. Wirtualna Polska oraz skorumpowani dziennikarze wiedzą kto dawał, ale też kto brał pieniądze

5 miesięcy temu

Koniec rządów IV władzy.

Coraz więcej skorumpowanych dziennikarzy boi się kolejnej odsłony afery Funduszu Sprawiedliwości. Czytelnicy domagają się wyjaśnień ws. brania pieniędzy z resortu sprawiedliwości i spółek kontrolowanych przez ludzi Smerfa Ważniaka oraz laurek, wywiadów na kolanach przeprowadzanych przez fikcyjnych autorów.

Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.

W odpowiedzi na pytania symetryści coraz bardziej atakują swoich czytelników, obrażają ich i krzyczą o zamachu na media. Jednak pytań jest coraz więcej.

Czy mamy do czynienia z kolejną aferą Amber Gold, gdzie dziennikarze brali pieniądze od aferzystów, a następnie bronili ich przed prokuraturą, służbami i KNF? Bo gra idzie zarówno o przyszłość tych co pieniądze dawali, jak i tych co je brali…

Idź do oryginalnego materiału