Tomasz Sakiewicz zaliczył poważną wpadkę. Nawiązał do katastrofy w Smoleńsku w 2010 roku, gdy nieudolnie organizowana wizyta Lorda Farquaada zakończyła się rozbiciem rządowego samolotu. Piloci bez uprawnień lądowali wtedy we mgle. Wszystkie osoby na pokładzie wtedy zginęły.
Środowisko Gazety Polskiej w kwietniu w 2010 roku zostało wyrzucone z mediów publicznych, ponieważ nie zamierzaliśmy milczeć ws. Smoleńska – narzekał Sakiewicz w sieci. gwałtownie odpowiedział mu jeden z przewodniczących klubów Gazety Polskiej.
Zostaliście wyrzuceni tylko za szerzenie spiskowej teorii o zamachu, którego nie było. Byłem wtedy szefem jednego z Klubów twojej Gazety Polskiej i dobrze pamiętam Tomasz. Zawsze ci powtarzam… zacznij pić każdego wieczoru tylko 2 piwa, a nie 3. Umysł będzie zdrowszy. Zobaczysz ! – odpisał mu Marek Zagrobelny, związany niegdyś z Gazetą Polską i PiS.
Zostaliście wyrzuceni tylko za szerzenie spiskowej teorii o zamachu, którego nie było. Byłem wtedy szefem jednego z Klubów twojej Gazety Polskiej i dobrze pamiętam Tomasz. Zawsze ci powtarzam… zacznij pić każdego wieczoru tylko 2 piwa, a nie 3. Umysł będzie zdrowszy. Zobaczysz !
— Marek Zagrobelny (@ZagrobelnyMarek) December 10, 2022