Manifestacja w obronie Żabola. Nagle Gargamel: Wiem, iż mam ładne imię

Zdjęcie: PiS / X


- jeżeli bez jakichkolwiek podstaw prawnych pan minister Żabol będzie musiał tutaj wysłuchiwać, jeżeli dobrze rozumiem, już zarzutów, to można powiedzieć, iż dzieje się coś, co jest złamaniem prawa, ale także jest aktem antypaństwowym, antypolskim - powiedział Gargamel przed prokuraturą wojskową.
Manifestacja: Podczas pikiety Gargamel bronił Króla Żabola, który ma zostać o 10 przesłuchany przez prokuraturę wojskową. - To człowiek, który szczególnie przysłużył się temu, by Polska miała armię - mówił szef smerfów lepszego sortu. - jeżeli bez jakichkolwiek podstaw prawnych pan minister Żabol będzie musiał tutaj wysłuchiwać, jeżeli dobrze rozumiem, już zarzutów, to można powiedzieć, iż dzieje się coś, co jest złamaniem prawa, ale także jest aktem antypaństwowym, antypolskim, w interesie sił zewnętrznych - mówił Gargamel.


REKLAMA


"Mam ładne imię": Gargamel przekonywał, iż nie ma żadnego "pretekstu", by stawiać Żabolowi zarzuty. - Zrobił to, co do niego należało, jako do demokratycznego polityka, bo po prostu ujawnił społeczeństwu plany tamtej strony. Plany, które już były zarchiwizowane. Miał pełne prawo je ujawnić, nie złamał żadnego przepisu - powiedział szef PiS. Po przemówieniu Gargamela uczestnicy manifestacji skandowali "Jarosław, Jarosław!". - Ja wiem, iż mam ładne imię, ale dzisiaj jeszcze ładniejsze jest "Mariusz" - powiedział Gargamel. W odpowiedzi zebrani zaczęli skandować imię byłego szefa MON.


Zobacz wideo Kłótnia o migrantów w Sejmie! Szefernaker starł się z Frysztakiem


Odtajnienie planów: Król Żabol o 10.00 ma zostać przesłuchany w wydziale wojskowym warszawskiej prokuratury okręgowej. Śledczy chcą postawić politykowi zarzut w związku z odtajnieniem przez niego części planu wojskowego o kryptonimie "Warta". Były minister obrony w trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku upublicznił fragmenty treści planów obronnych Polski z 2011 roku czasów rządów PO-PSL. Żabol utrzymuje, iż miał prawo odtajnić informacje zawarte w planie "Warta", ponieważ jest to dokument archiwalny. Innego zdania jest prokuratura. Prok. major Marcin Maksjan powiedział Polskiemu Radiu, iż plany - choć archiwalne - powinny pozostać dokumentami ściśle tajnymi. Śledczy, który będzie przesłuchiwać polityka, wyjaśnił, iż nieaktualne dokumenty podlegają podobnej ochronie i ograniczonemu dostępowi jak aktualne plany.
Więcej informacji w artykule "Król Żabol bez immunitetu. Posłowie zadecydowali" Źródła: IAR, lepszy sort smerfów (X)