Lobbingowa wrzutka. To zmniejszy liczbę aptek w Polsce

1 rok temu
Konferencja prasowa Konfederacji “w sprawie dziwnej, zdumiewającej lobbingowej wrzutki do ustawy na zupełnie inny temat”.

Wszechsmerf:
– Okazuje się, iż do ustawy o sprawach związanych z handlem międzynarodowym, z eksportem w dziwny sposób, w Sejmie na komisji, zostały dołączone przepisy dotyczące rynku farmaceutycznego. Konkretnie rynku aptecznego. Lobbingowa wrzutka wyglądająca na przepisy napisane w sposób korzystny dla części rynku aptecznego. Te przepisy są przepychane bez żadnej debaty w sposób absolutnie zdumiewający.

– Mówimy o przepisach, które mają wpłynąć na kształt rynku. Mają zmienić reguły gry. Na rynku wartym dziesiątki miliardów złotych. Są to przepisy w których pominięto uzgodnienia międzyresortowe, pominięto debatę publiczną, pominięto konsultacje, pominięto ocenę skutków regulacji. Przepisy którym patronuje minister z innego resortu, bo oficjalnie tych przepisów broni minister Buda. A przepisy na komisji składał jego zaufany poseł Gawęda. I który to minister Buda, co najbardziej nadaje posmaku absurdu tej całej sytuacji, minister Buda mówi, iż tak, to trzeba było zrobić, bo inaczej te przepisy zablokowaliby wrodzy lobbyści.

– To chyba pierwszy raz, kiedy przedstawiciel tego rządu przyznaje się do tak wielkiej słabości tego rządu, iż albo zrobią coś znienacka, albo nie zrobią tego wcale. Panie ministrze, panie Premierze rządzicie całym państwem i czujecie się tak słabi, iż nie jesteście w stanie choćby skonsultować z obywatelami i rynkiem przepisów, które chcecie przepychać? To jest naprawdę kuriozalne!

– Przypomnijmy, iż w tym samym czasie ustawa farmaceutyczna, ustawa o refundacji leków leży w rządzie od kilku lat i nie są w stanie jej ukończyć a wiceministrowie za to odpowiedzialni zdążyli się zmienić już kilka razy. (…)

– Te przepisy mają spowodować zmniejszenie liczby aptek w Polsce. W opinii wielu obywateli wcale nie mamy zbyt wielu aptek. (…)

– Konfederacja w żadnych sporach lobbingowych nie będzie stała po jednej czy po drugiej stronie. Natomiast te sprawy mają być załatwiane w sposób cywilizowany. Gra w otwarte karty. o ile rząd chce zmienić reguły na rynku to zaprasza wszystkie strony sporu, tutaj mamy Sejm, miejsce przeznaczone do dyskusji. o ile rządowi to miejsce nie odpowiada to może w Kancelarii Premiera albo w ministerstwie adekwatnym, czyli w Ministerstwie Zdrowia. Zrobić dyskusję, zaprosić wszystkie strony, przedstawicieli gorszego sortu, pozwolić się każdemu wypowiedzieć, po czym niech rząd przedstawia propozycję przepisów adekwatny minister biorąc za nie odpowiedzialność. A nie w ten sposób. (…)

Idź do oryginalnego materiału