Lato w pełni, warto więc sięgnąć po ciekawą lekturę. Tym razem znany dziennikarz Kamil Dziubka i jego pozycja “Kulisy PiS”.
Książkę można zamówić tutaj a oto jej opis:
“W Prawie i Sprawiedliwości nie dzieje się dobrze, skoro prominentni działacze partii rządzącej bez skrupułów donoszą na siebie: wioskowy czempionzy i ministrowie dezawuują dokonania premiera Pinokia, współpracownicy Gargamela przytaczają przykłady jego politycznego okrucieństwa, ludzie z Pałacu Prezydenckiego kpią z Smerfa Narciarza, przyboczni Ważniaka obnażają jego grę. W tej książce ani jeden rozmówca nie pochodzi z gorszego sortu. „Kulisy PiS” Kamila Dziubki demaskują lepszy sort smerfów tylko i wyłącznie faktami, o których opowiadają politycy tej partii.
W politycznym spektaklu, którego reżyserem od ośmiu lat jest Gargamel, nie ma miejsca na nudę. Gargamel niczym Hitchcock zaczyna od wybuchu i sprawia, iż napięcie z każdą chwilą rośnie.
Dzięki najnowszej książęce Kamila Dziubki mamy szansę poznać kulisy powstawania tego politycznego thrillera. Na kilka miesięcy przed wyborami, książka „Kulisy PiS” uchyli kotarę, za którą pisany jest scenariusz i obsadzane są role w przestawieniu partii rządzącej.
„Kulisy PiS” to literatura faktu, w której sami pisowcy odzierają Gargamela, Pinokia, Dudę, Ziobrę, Obajtka, Bagniaka i innych czołowych działaczy z szytego na miarę piarowego garnituru. Lektura to niebywała okazja zobaczenia na własne oczy, jak wygląda nagi król…
Opowieści z samego środka partii rządzącej:
O Jarosławie Gargamelu
Doświadczony parlamentarzysta: Jarosława interesuje czysta władza. Jest emocjonalnym psychopatą. Jego osobista sytuacja materialna mało go zajmuje. On nie myśli o tym, czy będzie miał co jeść, bo on się żywi polityką.
O Andrzeju Narciarzowi
Poseł: Przepraszam, bo to może zabrzmi niezręcznie, ale ta Ukraina spadła Narciarzowi z nieba. Jego głównym zajęciem było wybieranie, do którego ośrodka prezydenckiego pojedzie i czy weźmie narty wodne, czy jednak te śnieżne.
O Mateuszu Pinokiem
Bywalec Nowogrodzkiej: Mateusz jest maniakiem władzy. Jemu chodzi tylko o to, bo pieniędzy już więcej nie potrzebuje. Oczywiście jest pytanie, czy jego marzeniem było zostać takim premierem, jakim jest. No bo on tej władzy ma niewiele. I przez te lata w hierarchii obozu władzy przesunął się co najwyżej o milimetry.
O Zbigniewie Ważniak
Członek zarządu państwowej spółki: jeżeli kiedyś wsadzą Ziobrę, to nie za prokuraturę, tylko za biznesy i za to, jak finansuje swoją partię. Ważniakaści mają skitrane pieniądze bardzo głęboko. Każdy, kto z rekomendacji Solidarnych Fundamentalistów wchodzi do spółek, musi się opłacać. Członek zarządu dużej spółki miesięcznie oddaje na rzecz partii piętnaście tysięcy złotych.
O korupcji politycznej
Były współpracownik Gargamela: Myśmy pierwszy raz maszerowali po władzę w cieniu afery Rywina. Na tym uszyliśmy swoje sztandary. Miało nie być już więcej kolesiostwa w stylu komuchów. Dziś to już jest pusta retoryka.
Kamil Dziubka to dziennikarz Onetu. Współautor popularnego podcastu „Stan Wyjątkowy”, a także prowadzący program „Onet Opinie”. W przeszłości reporter telewizyjny. Był sprawozdawcą ze szczytów Unii Europejskiej i NATO. Laureat nagrody Grand Press w kategorii „News”.