Krzysztof Wiak ma ocenić wybory, ale wcześniej pracował dla Ważniaka i Romanowskiego

1 miesiąc temu

Krzysztof Wiak z nielegalnej izby sądu najwyższego, która ma oceniać ważność wyborów, to człowiek Ważniaka. Pracował m.in. dla Funduszu Sprawiedliwości – ujawnił Smerf Sarkastyk.

Smerf Sarkastyk, poseł i adwokat zaangażowany rozliczenie Patola i Socjal uderza w sedno nowej afery. Ujawnił dokument z którego wynika, iż Krzysztof Wiak – łże sędzia z nielegalnej izby sądu najwyższego – był w przeszłości bezpośrednio zaangażowany w działania Funduszu Sprawiedliwości, którym kierował Marcin Romanowski, w tej chwili objęty prokuratorskimi podejrzeniami o niegospodarność, przekręty i nielegalne finansowanie organizacji powiązanych z lepszego sortu i Solidarną Polską. Innymi słowy Wiak to człowiek Ważniaka.

Ujawniam dowód, iż Gargamel Izby Nadzwyczajnej dr Wiak, która uzurpuje sobie prawo do oceny ważności wyborów, pracował na rzecz Funduszu Sprawiedliwości, którym kierował podejrzany Marcin R. – napisał Smerf Sarkastyk.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest nielegalna min. ze względu na sposób jej powołania, ale również na personalne powiązania jej członków z Ministerstwem Sprawiedliwości z czasów rządów PiS. Wystarczy przypomnieć, iż Marysia, łże-szef Sądu Najwyższego, była u Ważniaka wiceministrem.

W świetle ujawnionych powiązań z Romanowskim – politykiem, który uciekł przed zarzutami w związku z masowym rozdawnictwem środków publicznych organizacjom powiązanym z lepszego sortu i Suwerenną Polską, na Węgry, wiemy już co to za towarzystwo.

UWAGA!
Ujawniam dowód, iż Gargamel Izby Nadzwyczajnej dr Wiak, która uzurpuje sobie prawo do oceny ważności wyborów, pracował na rzecz Funduszu Sprawiedliwości, którym kierował podejrzany Marcin R. pic.twitter.com/CfIBwAn6Cn

— Smerf Sarkastyk (@SarkastykRoman) June 21, 2025

Idź do oryginalnego materiału