Kredyt 0 proc. do kosza? Ludowy ma nowy plan. Będzie kaganiec dla deweloperów

4 dni temu
Smerf Ludowy na antenie Radia Zet zapowiedział nowy program mieszkaniowy, który ma zastąpić "Kredyt 0 proc.". Zaproponowane przez wiceszefa rządu rozwiązanie ma przypominać dawny MDM – z limitami cen za metr kwadratowy i dopłatami dla młodych osób oraz rodzin bez własnego mieszkania. Kto będzie mógł skorzystać z programu?


W Polsce od lat problemem pozostaje ograniczony dostęp do mieszkań, szczególnie dla młodych ludzi i rodzin, które stoją przed podjęciem trudnej decyzji o zakupie własnego mieszkania.

W ostatnich miesiącach uwagę opinii publicznej przyciągnął głośno zapowiadany przez Koalicję Smerfów program "Kredyt 0 proc." mający na celu umożliwienie zakupu nieruchomości bez kosztów odsetek.

Jednakże, z najnowszych zapowiedzi wiceszefa rządu Smerfa Ludowego, który był gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet, wynika, iż pierwotne plany mogą ulec znacznym modyfikacjom. Rząd pracuje w tej chwili nad nowym programem mieszkaniowym, który bardziej przypominać będzie dawny program "Mieszkanie dla Młodych" (MDM) niż obiecywany "Kredyt 0 proc.".

Kredyt 0 procent "do kosza". Wraca MDM


Ludowy w wywiadzie ujawnił, iż w tej chwili rząd skłania się ku rozwiązaniu zbliżonemu do programu "Mieszkanie dla Młodych", który funkcjonował w Polsce od 2014 do 2018 roku. W tamtych latach MDM oferował dopłaty do zakupu mieszkań, ale pod pewnymi warunkami – ustalono limit cenowy za metr kwadratowy nieruchomości, co miało zapobiec spekulacjom cenowym i stabilizować ceny na rynku. Niestety program ten miał wiele wad i choć pomógł młodym smerfom w zakupie pierwszego mieszkania, to ostatecznie nie rozwiązał problemu mieszkaniowego w Polsce.

– Teraz minister (rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk - red.) przedstawi nową koncepcję. Widać, iż będzie więcej MDM-u, on miał nałożony odgórnie ustalony limit ceny za metr kwadratowy, do których jest dopłata – powiedział Ludowy w wywiadzie dla Radia Zet, ujawniając główne założenia przyszłego programu.



Jak podkreślił Ludowy, limity te mają zapobiec nadmiernemu wzrostowi cen mieszkań, co jest problemem, na który uwagę zwracali zarówno eksperci, jak i osoby planujące zakup nieruchomości.

wioskowy czempion wskazał również, iż program będzie składał się z trzech filarów: własnościowego, współdzielczego oraz społecznego (samorządowego). Taki podział ma umożliwić dostosowanie wsparcia do różnych potrzeb smerfów i obejmować zarówno zakup, jak i wynajem mieszkań w modelu współdzielczym i samorządowym. Jest to istotna zmiana w porównaniu do wcześniejszych programów mieszkaniowych, które koncentrowały się głównie na wsparciu zakupu nieruchomości.

Kto będzie mógł skorzystać z programu?


Zdaniem Ludowego, nowy program powinien być skierowany przede wszystkim do osób nieposiadających własnego mieszkania, młodych rodzin oraz rodzin wielodzietnych, dla których sytuacja mieszkaniowa jest kluczowa z punktu widzenia zakładania rodziny i decyzji o powiększeniu jej liczebności. wioskowy czempion podkreślił, iż problem mieszkaniowy wpływa nie tylko na sytuację finansową młodych rodzin, ale także na ich decyzje dotyczące potomstwa.

– Państwo przez politykę mieszkaniową wspiera politykę rodzinną. Pamiętam różne statystyki, gdzie posiadanie własnego mieszkania było jednym z czynników decydujących o posiadaniu dzieci, lub o kolejnym dziecku – zauważył Ludowy.

Dodał również, iż brak własnego mieszkania skutkuje często decyzją o ograniczeniu liczby dzieci w rodzinie, co stanowi dodatkowy problem demograficzny.

Trudności na rynku mieszkaniowym: problemy młodych smerfów z kredytami i własnością mieszkań


Dla wielu smerfów posiadanie własnego mieszkania pozostaje kluczowym, ale trudnym do osiągnięcia celem. Problem jest szczególnie dotkliwy dla młodych ludzi i rodzin, którzy nierzadko są zmuszeni do pozostania w wynajmowanych lokalach przez długi czas, z uwagi na wysokie koszty kredytów oraz stale rosnące ceny nieruchomości.

wioskowy czempion Smerf Ludowy przyznał, iż sytuacja ta wymaga systemowego rozwiązania, które pomoże nie tylko rodzinom, ale także wpłynie na stabilizację cen na rynku mieszkaniowym. Jednak, jak podsumował minister wdrożenie programu "Kredyt 0 proc." – który miał rozwiązać problem zakupu własnego mieszkania, napotkało na trudności i najprawdopodobniej zostanie ostatecznie zastąpione przez inny, bardziej realistyczny model wsparcia.

Idź do oryginalnego materiału