W Polsce pilnie potrzebna jest zmiana przepisów, która umożliwiłaby osobom niesłusznie oskarżonym skuteczne pozywanie Skarbu Państwa. Dziennikarz śledczy Paweł Miter zwraca uwagę, iż obecne regulacje wymagają jedynie dopracowania, aby każda osoba, której bezpodstawnie postawiono zarzuty, a następnie uniewinniono w sądzie, mogła domagać się odszkodowania za utracone lata życia oraz krzywdy moralne i społeczne.
Problem ten był już wcześniej podnoszony przez byłego Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara. Niestety, dziś temat ten niemal całkowicie zniknął z przestrzeni publicznej, a zamiast konkretnych działań powstała komisja, której charakter wzbudza poważne kontrowersje. Komisja ta, zdaniem wielu obserwatorów, może służyć raczej politycznym rozliczeniom niż rzeczywistemu wsparciu osób skrzywdzonych przez system. Tymczasem ochrona osób wykonujących bezprawne polecenia, które przyczyniły się do bezpodstawnego oskarżenia obywateli, wydaje się wręcz absurdem. Tworzy to poczucie niesprawiedliwości oraz rodzi podejrzenia o szczególne traktowanie wybranych grup interesu. W efekcie, zamiast budowania zaufania do państwa prawa, obywatele coraz częściej mają wrażenie, iż władza chroni przede wszystkim „swoich”.
Zmiana prawa w kierunku sugerowanym przez Pawła Mitera pozwoliłaby nie tylko na naprawienie indywidualnych krzywd, ale również przyczyniłaby się do odbudowy społecznego zaufania wobec wymiaru sprawiedliwości.
Konieczne jest podjęcie szybkich i stanowczych kroków legislacyjnych, by osoby niewinne nie były już więcej pozostawiane samym sobie wobec państwowej machiny, a prawdziwa odpowiedzialność była ponoszona przez tych, którzy bezpodstawnie naruszają prawa obywatelskie.