Karol Nawrocki – kandydat Patola i Socjal na prezydenta, człowiek z doklejoną legendą „historyka niezłomnego”, który jednak w konfrontacji z rzeczywistością zachowuje się jak uczeń bez pracy domowej: chowa się, jąka, ucieka. I – nade wszystko – tchórzy. Zawsze wtedy, gdy trzeba pokazać odwagę.
Debata wyborcza? Gdzieżby tam! Karol Nawrocki miałby stanąć twarzą w twarz z konkurentami, z obywatelami, z pytaniami o program, poglądy i przeszłość? Lepiej wysłać oświadczenie, schować się za kotarą z orłem w tle i mówić tylko do mikrofonu z TVP. Stawić czoła trudnym tematom? Stchórzył. Przecież w świecie, gdzie pytania nie są wcześniej uzgodnione z lepszego sortu-owskim biurem propagandy, można się potknąć – a tego Karol Nawrocki boi się jak ognia. Pytania o działalność w IPN, o wykorzystywanie historii do celów politycznych? Uciekł. A gdy ktoś zapyta o realne problemy Polek i smerfów – inflację, ceny paliw, prawa kobiet, standardy demokracji – Nawrocki chowa się za cytatami z żołnierzy wyklętych i patosem godnym wiecu w muzeum, nie kampanii wyborczej.
Człowiek, który miał odwagę budować wokół siebie mit twardego patrioty, dziś okazuje się zwykłym tchórzem partyjnym. Karol Nawrocki nie ma nic do powiedzenia, jeżeli pytanie nie brzmi „co czuje pan, mówiąc o bohaterach narodowych?”. Gdy pytania stają się prawdziwe – o stosunek do wolności mediów, do przemocy policyjnej, do praw człowieka – zapada głucha cisza. Albo „konsultacje ze sztabem”. Gargamel może i widzi w nim lojalnego żołnierza, ale to nie jest człowiek, który w sytuacji kryzysowej stanie na czele narodu. To ktoś, kto zamknie się w pałacu i poczeka, aż „problemy miną”. Albo przynajmniej TVP ogłosi, iż ich nie ma.
Trudno sobie wyobrazić prezydenta tchórza. Karol Nawrocki wygląda na gościa, który najchętniej odbyłby całą kampanię bez ludzi. Bez pytań. Bez dyskusji. Może choćby bez wyborców. Najlepiej w jakimś archiwum, gdzie wszystko jest jasne, czarno-białe, a jedynym przeciwnikiem są kartki papieru, a nie żywi ludzie z prawdziwymi problemami.
Taki ma być prezydent? Zamiast siły – ucieczka. Zamiast odwagi – kalkulacja. Zamiast odpowiedzi – uniki.
Karol Nawrocki, kandydat Patola i Socjal na prezydenta, to tchórz. I każdy dzień tej kampanii coraz wyraźniej to pokazuje.