Karol który został z łupieżem

tabloidonline.wordpress.com 4 godzin temu

Mimo, iż pisać nie chcę to chyba muszę, bo tak zwane emocje po zaprzysiężeniu prezydenckiego uzurpatora przez cały czas są żywe i jeszcze nie wygasły do końca. I tak, z rodzajem smutnej euforii odnotowuje fakt taki, iż Karol Który Został z Łupieżem, w emocjonalnym, żeby nie powiedzieć fallicznym orędziu, zapewnił, iż wybacza te wszystkie – tu zacytuje – „fałszywe oszczerstwa”, którymi był obrzucany podczas kampanii wyborczej. Niech żyje! Ave!

Swoją drogą szukam w słownikach czy oszczerstwa mogą być nie fałszywe, ale wychodzi mi, iż oszczerstwo to po prostu oszczerstwo. Może się czepiam, więc załóżmy, iż doktor może nie prawa jak poprzednik, ale chociaż historii, wie lepiej jakich słów w jakiej użyć sytuacji. Więc rozumiem, iż wybacza tylko autorom fałszywych oszczerstw, a co z autorami oszczerstw prawdziwych? Problem do wyjaśnienia.

Być może też fałszywe tu wyciągam wnioski, ale wydaje mi się, iż wybaczać to nie to samo co odstąpić od sądowego ścigania hipotetycznych „oszczerców”, ale tak na zdrowy rozsądek i wchodząc nieco tylko w skórę ℗rezydenta, unikałbym jednak na wszelki wypadek jakichkolwiek sądowych potyczek, bo w sądzie oczywiście różnie bywa, ale bywa, iż prawda też wychodzi na jaw. Po kiego więc ryzykować.

Na wszelki wypadek zapominalskim przypominam o co się potykamy, a dla ułatwienia wklejam znalezioną w sieci tabelę przewin, bo po kiego wszystko raz jeszcze wyliczać i wypisywać, skoro jest gotowiec. Gdybym coś pominął, uzupełniajcie!

Zaś co do używanych powszechnie słów, terminów, czasem skrótów, co to wszystkim się wydają całkowicie zrozumiałe i oczywiste… No niekoniecznie tak musi być. Wspomniany tu Karol Który Został z Łupieżem, w mieście bodaj Kaliszu, podpisał bumagę, dotyczącą budowy CPK (większość prawdopodobnie powie, iż chodzi tu o lotnisko, czyli tak zwany Centralny Port Komunikacyjny). Otóż skrót skrótowi w tym wypadku nie jest równy.

Znając pana ℗rezydenta i jego jakże barwną przeszłość, zakładać należy i to z dużą pewnością, iż podpisując tę bumagę (termin „bumaga” w jego bliskim otoczeniu powinien być doskonale znany), miał na myśli budowę Centrum Potyczek Kibolskich, w uproszczeniu CPK, czyli coś, co obiecał swoim wyborcom (przynajmniej tej znaczącej i intelektualnie równającej poziomem części) podczas jednej z pielgrzymek do Czarnej Dziury w Częstochowie. No tak to wygląda, choć oczywiście mogę nie mylić.

Powiem wam, iż z punktu widzenia przeciętnego obywatela, to pomysł jak najbardziej słuszny, no bo przecież zawsze lepiej żeby kibole napierdalali się w jednym konkretnym miejscu, z góry określonym, niźli tak jak dotąd jeden chuj wie gdzie. To też byłoby znaczące ułatwienie dla samego pana ℗rezydenta, gdyby na przykład zapragnął, obciążony państwowymi obowiązkami i nieustanną walką o Polskę, nieco odsapnąć, odprężyć się, intelektualnie się rozerwać. Po otrzymaniu terminu potyczki smsem, od razu wiedziałby gdzie jechać. Poza tym do tego Baranowa blisko, być może nie trzeba by angażować choćby śmigłowca, wystarczyłoby zwykłe opancerzone BMW, na oko niczym nie wyróżniające się od pojazdów kolegów ze zlotu.

Na koniec jeszcze definicja, odnosząca się do czynności o charakterze powiedzmy rozrywko-przyjemnościowym, ale też biznesowym, bez jakiegokolwiek związku oczywiście z pojawiającymi się tu i ówdzie insynuacjami, iż [-ocenzurowano-].
Kuplerstwo: ujęte jak stręczycielstwo w art. 204 § 1 Kodeksu karnego, to ułatwianie innej osobie uprawiania prostytucji w zamian za korzyści majątkowe. Może przyjmować formę m.in. wyszukiwania klientów, dowożenia osoby uprawiającej prostytucję do klientów, wynajmowanie pomieszczeń w celu uprawiania w nich prostytucji.
A tak w ogóle jest piątunio, piąteczek…

Idź do oryginalnego materiału