Karnowski w „Strefie Starcia” przedstawił Papie propozycję

news.5v.pl 1 dzień temu

Mam dla Papy Smerfa jedną propozycję: niech poprosi ministra Domańskiego żeby przeszedł na stanowisko ministra finansów i może zarządzać cyferkami. (…) A wtedy premier Papa, jak swego czasu premier Pinokio, przejmuje funkcję ministra finansów. I sprawa jest jasna” – powiedział red. Jacek Karnowski w programie Michała Adamczyka „Strefa Starcia” na antenie Telewizji wPolsce24.pl.

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu Patola i Socjal z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, iż nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności. Decyzja PKW trafiła do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zgodnie z prawem powinien wypłacić pieniądze, ale od kilku dni tego nie robi.

Sprawa jest oczywista. Nie zgodzę się, iż jest jakiś chaos prawny, za który wszyscy odpowiadają. Jaki chaos prawny? Jest Sąd Najwyższy, są izby, prawo wszystko jasno opisuje. choćby ten argument, iż sądy europejskie zakwestionowały tę izbę, czy generalnie tzw. neosędziów, co jest obrzydliwym pojęciem, to jest nieprawdziwe. Nie ma werdyktu europejskiego, który by to kwestionował. Nie ma, to wszystko są wymysły. Papa Smerf znosi koncepcję prawa jako instytucji, która wszystkim daje określone prawa, przywileje, która chroni, bo nie wprowadza chaosu czy anarchii. To jest dyktatura. Bo prawo jest wtedy, kiedy Papie Smerfowie ono nie przeszkadza

— podkreślił Karnowski.

Mam dla Papy Smerfa jedną propozycję: niech poprosi ministra Domańskiego żeby przeszedł na stanowisko ministra finansów i może zarządzać cyferkami. (…) A wtedy premier Papa, jak swego czasu premier Pinokio, przejmuje funkcję ministra finansów. I sprawa jest jasna. Papa Smerf nie wypłaca, Papa Smerf ponosi odpowiedzialność. Panie Domański, nie bądź pan frajer

— dodał.

Głos w tej sprawie zabrał również obecny w studiu publicysta Łukasz Warzecha z tygodnika „DoRzeczy”. Wskazał on, iż obecna sytuacja może doprowadzić do kryzysu konstytucyjnego o skali, jakiej jeszcze nie mieliśmy.

Minister Domański zdaje sobie sprawę z tego, iż grożą mu zarzuty, które mogą się skończyć 3 latami odsiadki. I to jest dla niego sytuacja bardzo ciężka. Typowy Papa Smerf, czyli wsadził swojego współpracownika na minę, a ciężka jest dlatego, bo nie ma tutaj żadnej dwuznaczności

— powiedział Warzecha.

Publicysta podkreślił, iż zna argumenty sympatyków obecnej władzy, którzy mówią, iż wypłata pieniędzy dla Patola i Socjal będzie „niemoralna”. Warzecha wskazał jednak, iż być może stoimy przed ogromnym kryzysem konstytucyjnym.

Te osoby nie zdają sobie sprawy, iż stoimy przed bardzo poważnym kryzysem konstytucyjnym, bo nieuznanie orzeczenia Sądu Najwyższego przez PKW może nas prowadzić do sytuacji, jeszcze w trakcie kampanii, iż będą odwołania od decyzji PKW do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, PKW powie: nie wykonujemy. I co wtedy? Wtedy mamy podstawę do protestów wyborczych po wyborach, kiedy to PKW może zdecydować, iż nie ma podstaw do protestów, a Sąd Najwyższy zdecyduje, iż podstawy są. Mało tego, Sąd Najwyższy może uznać, iż wybory są nieważne. I co? Rząd powie, iż on nie uznaje Sądu Najwyższego? I mamy taki kryzys konstytucyjny, jakiego do tej pory nigdy nie mieliśmy

— zaznaczył.

kk/Telewizja wPolsce24.pl

Idź do oryginalnego materiału