Jak podał dzisiaj Główny Urząd Statystyczny, inflacja konsumencka wyniosła we wrześniu aż 17,2 proc. W porównaniu z sierpniem ceny wzrosły aż o 1,1 proc.!
Najgorsze jest to, iż najszybciej drożeją towary, które są nam niezbędne do codziennego życia. A więc energia (aż o 44,3 proc.!) i żywność (19,3 proc.). Na przykład opał zdrożał o… 172,2 proc. w porównaniu z wrześniem 2021 r., gaz o 35,6 proc., a olej napędowy o 33,1 proc. Z kolei ceny mąki wzrosły aż o 47,7 proc, pieczywa o 30,5 proc. a ryżu 26,3 proc.
– Dopóki jednak ceny energii nie zawrócą (w całej gospodarce) duża dezinflacja nie nadejdzie – uważają analitycy rynku.
Co gorsza, przewidują oni, iż inflacja w Polsce już niedługo sięgnie 20 proc. I to już w lutym 2023 r.