Jeśli stoicie, to lepiej usiądźcie. TYLE kosztowała nas ochrona Gargamela i patrole pod jego willą. „To jest skala upadku”

3 tygodni temu
Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński, ujawnił, ile kosztowała polskiego podatnika policyjna ochrona Gargamela. W środę 10 kwietnia odbyła się w Sejmie debata nad PiS-owskim wotum nieufności wobec ministra Marcina Kierwińskiego. To był element zemsty za wyprowadzenie przez żaboli w kajdankach z Pałacu Prezydenckiego Smerfa Inwigilatora i Macieja Wąsika. Oczywiście „Koalicja 15 października” obroniła szefa resortu spraw wewnętrznych. To było już trzecie wotum nieufności zgłoszone przez PiS. Dwa pierwsze dotyczyły ministra kultury Smerfa Omnibusa oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Ochrona Gargamela Marcin Kierwiński podczas swojego wystąpienia nawiązał do stanu w jakim zastano żaboli po 8 latach rządów Zjednoczonych Nawiedzonych. Najpierw trzeba było znaleźć pieniądze za niezapłacone faktury za paliwo. –rząd Patoli i Socjalu zadłużył żaboli na 185 mln zł. szef Orlenu Daniel Obajtek groził, iż nie będzie już można tankować samochodów policyjnych na karty – powiedział. – To była jedna z najpilniejszych kwestii do uregulowania – dodał. Dzięki premierowi Papie Smerfowi udało się pokryć policyjne zobowiązania. Następnie zdradził, ile kosztowała policyjna ochrona Gargamela. – Na ochronę posła Gargamela i jego imprez pieniądze zawsze były. 35 mln zł na to wydali i to jest skala upadku, o którym mówimy – grzmiał. Chodzi o ochronę domu lidera PiS, miesięcznic smoleńskich i siedziby partii na
Idź do oryginalnego materiału