Cały proces zajął mniej niż 6 godzin. Był to pokaz siły i technologii producenta domu drukowanego w 3D Serendix. Projekt przeprowadzono we współpracy z siecią kolejową JR-West na stacji Hatsushima pod Osaką.
Dla samych pasażerów mógł być sporym zaskoczeniem. Druk zaczął się bowiem po odjeździe ostatniego nocnego pociągu, a zakończył przed pojawieniem pierwszego porannego składu. Jest wykonany z czterech elementów, które zostały wydrukowane poza terenem i wypełnione betonem w celu wzmocnienia konstrukcji. Sam druk odbywał się niejako „na boku”: elementy zostały przygotowane tak, aby przed montażem obrócić je o 90 st. Chodziło o to aby ślad drukowania kolejnych warstw nie układały się w poziomie, ale pionie. Dzięki temu nie widać smug deszczu i łatwiejsza jest konserwacja budynku. Ściany nie są zresztą całkiem gładkie – zdobi je owoc mandarynki w przekroju, typowy produkt tego regionu, a wzór można łatwo dostosować do lokalnych warunków, w zależności gdzie znajdzie się tego typu budyneczek. Cały projekt jest dziełem firmy architektonicznej Neuob.
Sam pawilon jest niewielkie – jego powierzchnia wynosi około 10 metrów kwadratowych – i zastąpił starszą, drewnianą wiatę. Nie jest to pierwsza struktura 3D Serendix przygotowana w tak krótkim czasie. W 2022 roku firma zaprezentował już dom o nazwie „Sphere” wydrukowany w mniej niż 24 godziny. Celem tych projektów jest promocja nowego paradygmatu budowy: szybszego i tańszego w czasach rosnących kosztów.
/Fot: Serendix Inc. /Neuob Inc.//