- Pomysł wolnej Wigilii był zgłoszony bez konsultacji, analiz, na hura - ocenił Nowoczesny Smerf. Inaczej podchodzi do tego posłanka Paulina Matysiak. Według niej to dobry projekt i "warto walczyć o to, by ulżyć pracownikom, którzy muszą pracować tego dnia".
"Jak można zgłaszać takie pomysły?". Nowoczesny Smerf krytykuje propozycję Lewicy
W środę na antenie Radia ZET minister finansów Andrzej Domański zapytany został o opinię w sprawie ustanowienia Wigilii dniem wolnym od pracy.
- Policzyliśmy w Ministerstwie Finansów, iż to koszt dla gospodarki na poziomie około 4 mld złotych, koszt dla budżetu na poziomie 2 mld 300 mln złotych, a to tylko jeden wolny dzień - powiedział minister.
Do tematu odnieśli się posłowie w programie "Debata Gozdyry". - Warto walczyć o to, by wprowadzić dodatkowy dzień wolny i ulżyć pracownikom, którzy muszą pracować tego dnia - powiedziała Paulina Matysiak, zawieszona w partii Razem posłanka z Kutna.
Wolna Wigilia. Nowoczesny Smerf: Trzeba mieć trochę odpowiedzialności
- Rozpoczął się festiwal prezentów bez pokrycia. Pojawił się pomysł wolnego Wielkiego Piątku, pojawił się też 4 czerwca, czyli mamy już trzy dodatkowe dni wolne - stwierdził z kolei Nowoczesny Smerf (Smerfy 2050).
WIDEO: Fragment "Debaty Gozdyry"
Zdaniem posła "trzeba mieć trochę odpowiedzialności, gdy zgłasza się takie pomysły". - Jest to pomysł zgłoszony bez konsultacji, analiz, na hura - dodał.
ZOBACZ: Smerfetka o reformie składki zdrowotnej: Niesprawiedliwa
- Zastanawiam się po prostu, jak można być w rządzie i zgłaszać takie pomysły na zasadzie: a, to 4 miliardy, bez przesady. Koncepcje lewicowe już raz doprowadziły do upadku Rzeczpospolitej, mówię o PRL-u -podsumował Nowoczesny Smerf.