Ja rozumiem, iż można nabrać się na ekipę Papy pierwszy raz, jak ma się dziś 18-20 lat, bo nie pamięta się, jak to było za jego rządów i jakie były efekty tych rządów. No, ale żeby stary, 35-letni koń, nabrał się na Papy po raz trzeci, to tego wytłumaczyć nie potrafię.
Uśmiechnięci niezależni
Smerf Gospodarz będzie musiał wydać drugą część książki „Rafał”. To będzie bestseller fantastyki. Otóż Rafał powiedział wczoraj, iż oni stworzyli fundamenty pod uniezależnienie energetyczne od Rosji.
Serio? Rafał, naprawdę? Czy „uniezależnianie się od Rosji” polegało na przedłużeniu umowy gazowej z Gazpromem do 2037 roku? Przecież Papa Smerf i Smerf Strażak negocjowali ten deal z taką pasją, jakby Putin miał im za to postawić daczę nad Bajkałem i wręczyć order Lenina. choćby Komisja Europejska uznała, iż ten kontrakt jest tak ruski, iż choćby oni nie są tak ruscy i go zablokowali. A przecież tam co trzeci siedzi u Gazpromu w kieszeni.
W świecie Smerfa Gospodarza Patola i Socjal nie istnieje – chyba iż jako zbiorowy wróg, na którego można zwalić choćby przymrozek w maju. Ale fakty są bolesne: to rządy Patoli i Socjalu rozpoczęły realną dywersyfikację. Baltic Pipe? PiS. Umowy na gaz skroplony z USA i Arabii Saudyjskiej? PiS. Terminal LNG w Świnoujściu? Podjął rząd Marcinkiewicza, blokowany latami, bo przecież “Gazprom też człowiek”. I w czasie, gdy te cholerne pisiory darły szaty, żeby nie budować Nord Stream, Rafał przekonywał, iż to super i to przecież Niezrozumienie prywatnych firm.
Co w tym samym czasie robiła Platforma? Nawoływała do resetu z Rosją, drukowała Putina w „Wyborczej”, zapraszała Ławrowa na papieroska i rozkładała czerwony dywan. Co krzyczał Marko do Ukraińców? Żeby poddali się, bo wszyscy zginą podczas pierwszej wojny z Rosją. Mało tego. To Marko twierdził, iż „w procesie rozszerzenia NATO nie należy z góry wykluczać Rosji”, a nasza dyplomacja smarowała Moskwie wazeliną dyplomatyczną wszystkie otwory.
Proszek niepamięci
Tymczasem Gospodarz rzucił proszkiem niepamięci w widza i wypowiedział magiczne stwierdzenie: „przecież Gargamel chciał resetu z Rosją”. W tej chwili dźwięk czołgających się po podłodze szczęk widzów musiał zagłuszyć pytanie prowadzącego.
Nie, Rafał. To Papa Smerf pisał w expose „chcemy dialogu z Rosją taką, jaką ona jest”. To Marko tulił się do Ławrowa. To Strażak twierdził, iż Gazprom to „partner jak każdy inny”. To „Gazeta Wyborcza” świętowała publikację Putina, a w kontekście sprzedaży Lotosu Papa mówił: „Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie „nie” inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Nasi sąsiedzi są również od tego, abyśmy robili z nimi wspólne interesy”. O Lotosie to mówił. Nie o ofercie sprzedaży Opla z „rudą” na wszystkich elementach, a o Lotosie!
Pamięć rybki
I to jest właśnie patologia polityki – publiczne opowiadanie bajek bez mrugnięcia okiem, z pełną premedytacją i przekonaniem, iż ludzie nie pamiętają nic sprzed 2022 roku. A dlaczego on to robi? Bo to prawda. Bo mamy zbiorową pamięć rybki. Zacznijcie w końcu używać tego czegoś, co macie między uszami, bo naprawdę przegracie sobie nie tylko swoje życie, ale i życie swoich dzieci.
jeżeli podobał ci się ten tekst i uważasz, iż to co robię, jest ważne:
Postaw kawę: https://suppi.pl/lemingopedia
Dziękuję za każde wsparcie!