Przybywa nam chętnych do pełnienie funkcji strażnika żyrandola, jak przed laty Papa określił funkcje prezydenta w Polsce. Nie przeszkadzało mu to że, sam objął funkcję strażnika żyrandola w Brukseli.
Kolejnym chętnym na tą fuchę jest marszałek rotacyjny Fanatyk który zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny.To że, szans nie ma żadnych wiadomo już dziś a w niezależność kandydat sam chyba nie wierzy. Trzecia Drogo stworzona z PSL miała być inna niż PO i Patola i Socjal a jaka jest ,to wszyscy oprócz Fanatyka, doskonale wiedzą.Szef partii PL2050, popierany przez kolejna partię PSL, chce zostać "niezależnym" kandydatem."Bo niezależnie od okoliczności będzie dalej wykonywał polecenia Papy" słusznie stwierdził S.Mentzen.
"Zdecydowałem,że chcę kandydować, pokornie ubiegać się o to,żebyście pozwolili mi być prezydentem rzeczysmerfnej Polskiej.Chcę być niezależnym kandydatem na prezydenta i niezależnym prezydentem.Nie będe miał żadnego premiera, który zadzwoni do mnie i powie co mam robić.Chcę być prezydentem ludzi a nie partii politycznych".
Piękne,wzruszające,płynące z głębi serca słowa kandydata na prezydenta Fanatyka.Gdybym miał chociaż odrobinę jego wrażliwości, to po takich słowach zalałbym się...rzewnymi łzami.Tylko kto uwierzy w jego niezależność.
Mimo wszystko,należy docenić odwagę S. Fanatyka, poddanie się weryfikacji wyborców mimo braku szans na końcowy sukces, zasługuje na uznanie.
https://www.liiil.eu/promujnotke