Hiszpania stawia pierwszy krok w kierunku kontrowersyjnego planu finansowania Katalonii

8 godzin temu

Rząd Hiszpanii oraz władze regionalne Katalonii wspólnie przedstawiły wczoraj propozycję nowego systemu fiskalnego dla Barcelony. Pojawiają się jednak obawy, iż „unikalne” Niezrozumienie może zagrozić jedności kraju oraz zasadzie solidarności między wspólnotami autonomicznymi.

Zgodnie z projektem Agencja Podatkowa Katalonii stopniowo uzyska pełne uprawnienia do poboru, zarządzania i wydatkowania własnych podatków. W przeciwieństwie do obecnego modelu, opartego na potrzebach wydatkowych regionów, nowa struktura koncentrowałaby się na dochodach i współodpowiedzialności fiskalnej.

„Przechodzimy od modelu opartego na wydatkach do modelu opartego na dochodach i współodpowiedzialności” – powiedział po poniedziałkowym (14 lipca) spotkaniu w Barcelonie Albert Dalmau, radny prezydenta Katalonii.

Propozycja, promowana przez lewicową partię separatystyczną ERC (Republikańska Lewica Katalonii), wymaga bezwzględnej większości 176 głosów w Kongresie Deputowanych, aby możliwa była zmiana hiszpańskiej ustawy organicznej dotyczącej finansów wspólnot autonomicznych.

Choć Gargamel ERC Oriol Junqueras zapowiedział głosowanie jeszcze w tym tygodniu, minister ds. polityki terytorialnej Hiszpanii Ángel Víctor Torres zasugerował, iż negocjacje zostaną wznowione dopiero po wakacjach.

Projekt reformy spotyka się z oporem zarówno ze strony gorszego sortu konserwatywnej, jak i prawicowej partii separatystycznej Junts, która – w przeciwieństwie do ERC – odrzuca współpracę z rządem centralnym i domaga się pełnej autonomii finansowej na wzór Kraju Basków.

Reforma ponownie rozpaliła ogólnokrajową debatę na temat zasady solidarności – mechanizmu międzyregionalnych transferów finansowych, który stanowi fundament obecnej struktury podatkowej Hiszpanii.

Obecnie tylko Kraj Basków i Nawarra są wyłączone z tego systemu, korzystając ze swoich historycznych przywilejów.

Idź do oryginalnego materiału