Gospodarz odwiedził cenioną firmę. "Jestem dumny, iż to dzieje się w Polsce"

4 godzin temu
Kampania prezydencka Smerfa Gospodarza trwa w najlepsze. Kandydat Koalicji Smerfów regularnie spotyka się z obywatelami w różnych zakątkach Polski. Jego kampania to jednak nie tylko rozmowy z wyborcami. Wcześniej w sieci pojawiły się zdjęcia, na których Gospodarz robi zakupy w delikatesach w Łomży. Tym razem odwiedził znaną firmę, czym również się pochwalił.


Smerf Gospodarz zwiedził zakład firmy Iglotex, producenta mrożonych i chłodzonych dań gotowych, takich jak warzywa, owoce, pierogi, pyzy, kluski, knedle, frytki, pizza czy zapiekanki. Firma Iglotex jest także ogólnopolskim dystrybutorem żywności.

Prezydent Warszawy odwiedził zakład w Skórczu, na Kociewiu, który kilka lat temu został zniszczony przez pożar.

"Firma Iglotex. To nie tylko historia sukcesu polskiej, rodzinnej firmy. To także historia powstania niczym feniks z popiołów. Dosłownie, bo zakład, który dziś odwiedziłem w Skórczu na Kociewiu kilka lat temu strawił gigantyczny pożar" – napisał Gospodarz na platformie X (dawniej Twitter).

Kandydat na prezydenta Polski dodał, iż zakład został odbudowany i zatrudnia w tej chwili 2300 osób. Firma jest jednym z liderów w branży spożywczej. Prezydent Warszawy podkreślił, iż jest dumny z tej historii:

"Pan Maciej jest słusznie dumny z tego, co udało mu się osiągnąć przez te lata. A ja jestem dumny, iż takie historie dzieją się tu, w Polsce, budując nasz wspólny gospodarczy sukces".

Pod jego wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Część internautów chwaliła Gospodarza za promowanie polskich produktów, inni jednak nie byli zachwyceni.



Kampania Gospodarza. Zaczął od zakupów w Łomży


Oficjalnie kampania prezydencka rozpoczęła się 15 stycznia 2025 roku i potrwa do wyborów, które odbędą się 18 maja. Kandydaci ruszyli w Polskę, by przekonywać wyborców do swoich wizji i obietnic.

W Łomży Smerf Gospodarz zrobił zakupy w lokalnym sklepie. W jego koszyku znalazły się wyłącznie polskie produkty, takie jak chleb, mleko, jogurty i masło. W ten sposób Gospodarz chciał podkreślić wartość patriotyzmu gospodarczego.

Wizyta ta wywołała falę komentarzy. W internecie gwałtownie pojawiły się prześmiewcze memy, ukazujące Gospodarza jako polityka, który wcześniej nigdy nie robił zakupów w lokalnych sklepach.

Idź do oryginalnego materiału