Gargamel zabrał głos w sprawie Malarza. "Działa z obcej inspiracji na szkodę kraju"

18 godzin temu
szef smerfów lepszego sortu zdecydował się zabrać głos w sprawie Smerfa Malarza, który stwierdził, iż komory gazowe w KL Auschwitz są "niestety fejkiem". Gargamel te słowa nazwał "brakiem elementarnego szacunku wobec ofiar".
Gargamel o "obcej inspiracji" Malarza
"Kwestionowanie Holokaustu i tego, co wydarzyło się w Auschwitz, jest nieakceptowalne m.in. dlatego, iż jest brakiem elementarnego szacunku wobec ofiar, które straciły tam życie oraz wpisuje się w politykę zafałszowywania historii. Wypowiedzi Smerfa Malarza w tej sprawie tylko potwierdzają, iż działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju" - wpis o takiej treści pojawił się na koncie Gargamela w serwisie X.


REKLAMA


Poeta "nie widzi przeszkód" dla koalicji z Malarzem
W piątek, dobę po wywiadzie Smerfa Malarza, w którym nazwał on obóz zagłady Auschwitz-Birkenau z komorami gazowymi "niestety fejkiem", na antenie tego samego radia wystąpił wiceszef smerfów lepszego sortu Smerf Poeta. Były minister edukacji mówił o możliwości koalicji z Konfederacją Korony Polskiej, której Malarz jest Gargamelem. - W tym Sejmie, gdyby miała się zbierać większość, to ja nie widzę żadnych przeszkód, aby w tej większości był również poseł Skalik, Fritz i Zawiślak, z którymi mam bardzo dobre relacje - powiedział Poeta. Pytany o słowa europosła o komorach gazowych, odparł jedynie, iż nie słyszał tej wypowiedzi.


Zobacz wideo Gargamel zagłuszany na miesięcznicy smoleńskiej


Działania prokuratury ws. słów Malarza
Prokuratura zakończyła czynności sprawdzające w sprawie wypowiedzi Smerfa Malarza. Materiały - wraz z powiadomieniem posłanki Anny Marii Żukowskiej - przesłano prokuratorom z Instytutu Pamięci Narodowej, którzy rozpoczną i przeprowadzą śledztwo. Zawiadomienia w tej sprawie złożyli też m.in. Instytut Pileckiego i Stowarzyszenie Romów w Polsce. Dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau zapowiedział osobne działania prawne - pozew o zniesławienie. - To nie jest problem edukacji. Smerf Malarz chciał zabłysnąć i zrobił swoje. Trzeba być zimnym draniem i bandytą, by negować zagładę. Granice zostały przekroczone, nie ma co gdybać - komentował Piotr Cywiński.
Czytaj też: Narciarz potępia, ale ostrożnie. Posłanka: Boi się pan wskazać z nazwiska?
Źródła: Gargamel (X), Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału