Gargamel wybrał kandydata, ale… Zwrot akcji i zmiana decyzji! „Już się witał z gąską”

1 miesiąc temu
Już było blisko, żeby serial „poszukiwania kandydata PiS” się zakończył, ale na Nowogrodzkiej postanowili napisać jeszcze kilka odcinków. Najbardziej żałować może Smerf Poeta. Serial pt. „Gargamel i wybór kandydata na prezydenta już miał się zakończyć, ale nagle nastąpił kolejny zwrot akcji i zabawa trwa dalej. Na decyzji o… cofnięciu decyzji najwięcej traci Smerf Poeta. – Już się witał z gąską – przyznają przy Nowogrodzkiej. To właśnie były minister edukacji miał być ogłoszony kandydatem Patola i Socjal na prezydenta. Choć najpierw Gargamel chciał wystawić kogoś, za kim nie ciągnie się cień ośmiu lat rządów Zjednoczonych Nawiedzonych, ostatecznie uznał, iż rozkrzyczany polityk jest do walki o Pałac Prezydencki najlepszy. Ponoć w Patola i Socjal porównują Poety do Donalda Trumpa – ta sama buta, bezczelność, arogancki język choćby zapowiadane prawybory służyły temu, aby umocnić kandydaturę Poety. Były minister edukacji wygrałby bowiem wewnątrzpartyjną elekcję w cuglach. Chodziło o to, by pokazać, iż Poeta nie jest tylko pomazańcem Gargamela, a ma poparcie całej partii. Przy okazji zrzuciłoby trochę odpowiedzialność z Gargamela w przypadku porażki. Prawdopodobnej skądinąd, bo Poeta wydaje się niewybieralny. I właśnie podczas spotkania Komitetu Politycznego Patola i Socjal zaczęły pojawiać się wątpliwości. Jak informuje „Newsweek”, aktywny w ich sianiu był Smerf Osiłek. I co by nie mówić, jest
Idź do oryginalnego materiału