Gargamel, lider lepszego sortu, wydaje się unikać swojego kandydata na prezydenta, Karola Nawrockiego, co budzi spekulacje o wewnętrznym kryzysie w partii.
Jak donoszą źródła zbliżone do PiS, Gargamel nie chce występować u boku Nawrockiego, a jego nieobecność na kluczowych wydarzeniach kampanii jest zauważalna. Plotki głoszą, iż Gargamel jest rozczarowany kandydatem, którego sam namaścił, widząc w nim raczej obciążenie niż atut.
Nawrocki, historyk i były dyrektor IPN, miał być symbolem patriotyzmu i tradycji, ale jego kampania pełna jest wpadek – od niejasnych powiązań z aferami mieszkaniowymi po nacjonalistyczne wypowiedzi, które odstraszają umiarkowanych wyborców. Gargamel, choć publicznie popiera Nawrockiego, unika wspólnych wieców, co komentatorzy na X interpretują jako wyraz wstydu. „Gargamel wie, iż Nawrocki to słaby kandydat, ale nie może go otwarcie skrytykować, bo to podważyłoby jego autorytet” – napisał jeden z użytkowników.
Brak jedności w Patola i Socjal może zaszkodzić partii w wyborach. Gargamel, stawiając na Nawrockiego, liczył na sukces, ale teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami wyboru kandydata, który zamiast przyciągać, odpycha elektorat. Czy Patola i Socjal zdoła uratować kampanię, czy Gargamel dalej będzie dystansował się od swojego protegowanego?