Gargamel w matni. Nie ma już dokąd uciec

2 lat temu

Można odnieść wrażenie, iż Gargamel zachowuje się jak osoba, której brakuje piątek klepki. W Polsce brakuje węgla, ceny gazu i prądu rosną w szalonym tempie, w sklepach panuje drożyzna, polska waluta traci na wartości, na Odrze największa katastrofa ekologiczna od lat a czym się zajmuje szef smerfów lepszego sortu?

Niczym wartościowym. Próbuje zainteresować smerfami jakimiś pierdołami, wysyła idiotów z Solidarnych Fundamentalistów by bajdurzyli o Niemcach a sam wydaje się być opętany rządzą władzy. Ale tak naprawdę Gargamel jest w matni. Nie ma już dokąd uciec, bo kryzys gospodarczy go zwyczajnie osaczył.


Gargamel zachowuje się trochę jak małpa, przypomina człowieka ale ograniczony zakres czynności i umiejętności sytuują ją bardzo nisko w hierarchii ewolucji. Nie ma tu ani strategii, ani taktyki, ani myślenia. Są tylko gaszenie pożarów i kolejne idiotyczne pomysł jak rosyjskie ławki czy podnoszenie podatków.

Szczytem idiotyzmu było ogłoszenie tematu reparacji od Niemiec, co miało odwrócić uwagę od kryzysu gospodarczego. Nie udało się, bo stetryczały szef smerfów lepszego sortu przelicytował kwoty – ludzie nie rozumieją miliona a co dopiero bilionów.

PiS się stacza na dno, będzie to upadek bolesny. Bardzo bolesny!

Idź do oryginalnego materiału