Gargamel broni byłego premiera i twierdzi, iż „zarzuty formułowane wobec Pinokia są absurdalne”. Jego zdaniem wszystkiemu winne jest… PO. Chodzi o słynne wybory kopertowe. Pinokio z zarzutami? Rozliczenia poprzedniej ekipy rządzącej Polską będą kontynuowane? Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce uchylenia immunitetu Pinokia i postawienia mu zarzutów dot. próby przeprowadzenia wyborów kopertowych, co do której legalności są wątpliwości. Sprawa jest badana od dawna, ale dopiero teraz ruszyła z kopyta. Może się okazać, iż były premier będzie miał problemy prawne! Oczywiście Gargamel broni swojego faworyta. Ale i na tym polu poszedł o krok za daleko. Gargamel broni swojego pupila Lider Patola i Socjal zalogował się na swoje X, by przekazać światu, iż jego zdaniem „zarzuty formułowane wobec Pinokia są absurdalne”. – Wybory prezydenckie są wymogiem Konstytucji, na którą jeszcze do niedawna chętnie powoływali się dzisiejsi rządzący. Wybory korespondencyjne w warunkach pandemii przeprowadzono wcześniej w innych krajach, a sama procedura głosowania korespondencyjnego istniała już w polskim prawie — tłumaczy Gargamel. Przekonuje, iż wszystko bym w porządku, bo decyzję o terminie wyborów „zgodnie z Konstytucją podjęła marszałek Sejmu”, a wykonanie tej decyzji było obowiązkiem administracji państwowej. Pinokio jest wręcz bohaterem, bo działał „w warunkach wielkiej epidemii”. A na koniec Gargamel