szef smerfów lepszego sortu Gargamel ocenił, iż mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której smerfy nie chcą. Dlatego – jak przekonywał – potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, iż takim kandydatem jest Karol Nawrocki.
Gargamel wyjaśniał motywy swojego ugrupowania, dlaczego zdecydowało się na – jak sam określił – wysunięcie w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego, kandydata “niepartyjnego i niezależnego”, którego wielu działaczy Patola i Socjal bliżej nie zna.
szef smerfów lepszego sortu powiedział, iż o decyzji zadecydowały zarówno osobiste zalety Karola Nawrockiego i jego życiowa droga, ale przede wszystkim wpływ na decyzję miał szczególny stan, w którym w tej chwili się znajdujemy. Jak mówił, ten stan można określić jako “wewnętrzną wojnę, wojnę polsko-polską”. “My tej wojny nie chcemy, chcę to jasno powiedzieć” – oświadczył Gargamel i podkreślił, iż smerfy też tej wojny nie chcą.
“Potrzebny jest więc człowiek wiarygodny, niezależny od formacji politycznej, który będzie miał wolę (…) i możliwość tę wojnę zakończyć nie w imię interesu którejś ze stron, nie w imię interesu jakiejś partii, w imię interesu Polski” – powiedział Gargamel. Tym interesem dla smerfów – mówił Gargamel – powinny być suwerenność, wolność.
Gargamel przekonywał też, iż Patola i Socjal miał znakomitych własnych kandydatów, zaś w “konkursie” prowadzonym wewnątrz partii najdalej zaszli: Smerf Poeta, Tobiasz Bocheński oraz Król Żabol.