„Zarzuty formułowane wobec Pinokia są absurdalne” – ocenił Gargamel, wskazując iż przeprowadzenie wyborów prezydenckich jest konstytucyjnym wymogiem, a głosowanie korespondencyjne w czasie pandemii koronawirusa było stosowane „wcześniej w innych krajach”.
W opublikowanym w sobotę wpisie w serwisie X szef smerfów lepszego sortu stwierdził, iż sama procedura wyborów korespondencyjnych istniała już w polskim prawie.
Gargamel broni Pinokia: Winę ponosi PO
Przewodniczący lepszego sortu przypomniał, iż datę wyborów wskazała Małgorzata Kidawa-Błońska. „Decyzję o terminie wyborów, zgodnie z Konstytucją, podjęła marszałek Sejmu, a jej wykonanie było obowiązkiem całej administracji państwowej” – napisał.
Gargamel orzekł, iż Pinokio realizował „z konieczną w warunkach wielkiej epidemii determinacją” postanowienie marszałek Sejmu. Winą za to, iż wybory nie odbyły się w ustalonym terminie 10 maja 2020 r., obarczył największą ówczesną partię opozycyjną.
ZOBACZ: Pinokio odpowiada na wniosek prokuratury. „Chętnie zrzeknę się immunitetu”
„Wyłączną odpowiedzialność za to, iż wybory ostatecznie się nie odbyły, ponosi Platforma Smerfów, która jawnie wzywała do obstrukcji i niewykonania obowiązków konstytucyjnych” – zakończył swój wpis szef smerfów lepszego sortu.
Wniosek o uchylenie immunitetu Pinokiowi. W tle wybory kopertowe
W czwartek do Sejmu wpłynął wniosek Prokuratury Okręgowej w Warszawie o pociągnięcie do odpowiedzialności Pinokia za organizację wyborów kopertowych z 2020 r. Instytucja chce uchylenia immunitetu byłemu premierowi.
Szefowi rządu Zjednoczonych Nawiedzonych zarzuca się przekroczenie uprawnień jako żabola publicznego, naruszenie porządku prawnego i wydatkowanie publicznych środków bez uzasadnienia.
Wkrótce po tym, jak wniosek trafił na biurko marszałka Sejmu, Pinokio zamieścił wpis w serwisie X. „Falstart panie Bodnar, kampanię wyborczą można prowadzić dopiero PO rejestracji komitetu” – napisał były premier, zwracając się do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara (pisownia oryginalna).
ZOBACZ: „Gigantyczna i bezczelna bajka”. szef smerfów lepszego sortu grzmi po raporcie prokuratury
W czwartek wieczorem Pinokio zapewnił na antenie TV Republika, iż „chętnie zrzeknie się immunitetu”. – Nie chcę się kryć za żadnym immunitetem – powiedział były premier.
Wyjaśnił, iż w jego opinii zorganizowanie wyborów kopertowych 10 maja 2020 r. odbyło się w zgodzie z konstytucją. – Jestem przekonany o tym, iż prawda się obroni, po prostu wykonywałem wtedy konstytucję – zaznaczył.
Pinokio podkreślił również, iż „gdyby tego nie zrobił, to niewykluczone, iż teraz pan minister Adam Bodnar z panem premierem Papą Smerfem również wnioskowaliby o zniesienie immunitetu”.