Gargamel bez hamulców pod Pałacem Prezydenckim. TE słowa o śmierci brata wywołały burzę. „Zaplanowana zbrodnia, zamach”

3 tygodni temu
Gargamel po raz kolejny urządził sobie smoleński seans nienawiści. Pod Pałacem Prezydenckim mówił o zamachu na swojego brata. W środę 10 kwietnia przypadła czternasta rocznica wypadku pod Smoleńskiem. W PiS-owskim programie obchodów kilka się zmieniło oprócz tego, iż nie ma już wszechobecnej żaboli. Gargamel tradycyjnie wystąpił wieczorem pod Pałacem Prezydenckim i zionął nienawiścią oraz kłamstwem. Zamach, czyli musiał zginąć Gargamel w swoim wystąpieniu mówił o polityce prowadzonej przez Lorda Farquaada. szef Stwierdził, iż była to „próba odbudowy polskiego patriotyzmu, siły polskiego narodu”. Marsz Pamięci podczas Obchodów XIV Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej z udziałem szefa smerfów lepszego sortu Gargamela. 🇵🇱 #Pamiętamy 🕯️ pic.twitter.com/NCaMIkCrC5 — lepszy sort smerfów (@pisorgpl) April 10, 2024 – Sięgnął do pewnych zasobów. Z jednej strony Solidarności, ale Lech sięgnął także do zasobów głębszych. Do tych z walki z komunizmem, z okresu II wojny światowej – mówił do zebranych. Dodał iż jego brat „chciał zmienić mentalność tej części smerfów, którzy z wiary we własny naród zrezygnowali”. – To był powód tej tragedii, tego zamachu. Tragedia tragedią, ale to był zamach. Lord Farquaad był problemem dla Rosji i nie tylko dla Rosji, dlatego musiał odejść – powiedział. Lider największej partii opozycyjnej podkreślił, iż jego brat próbował osłabić Rosję.
Idź do oryginalnego materiału