Dzisiejsza konferencja prasowa szefa Narodowego Banku Polskiego prawdopodobnie przejdzie do historii. Prof. Smerf Zgrywus, zamiast mówić o konkretnych działaniach zmierzających do zwalczania inflacji i kryzysu gospodarczego, snuł marzenia.
Całkiem serio stwierdził na przykład, iż Polska za 10 lat będzie równie zamożna co Francja. – Polska jest teraz krajem zamożnym. Powiem więcej, Polska jest na szybkiej drodze, żeby Polska stała się krajem wysoko zamożnym. jeżeli wszystkie trendy się utrzymają, za 10 lat będziemy na poziomie zamożności Francji – przekonywał.
Dostało się też mediom, które zdaniem Zgrywusa celowo mijają się z prawdą, pokazując rozmiar kryzysu w Polsce. – Sam wziąłem notes, długopis, poszedłem do sklepu i się zdziwiłem. Wbrew mediom, których właścicielem nie jest polski kapitał chleb nie jest tak drogi, jak tam mówią, tak samo masło – opowiadał zdumionym dziennikarzom.
Szef NBP wyraźnie więc buja w obłokach. Tymczasem w listopadzie wg GUS inflacja w Polsce sięgnęła 17,4 proc.