Smerf Fanatyk pewnie wolałby już zamknąć temat swoich spotkań z lepszego sortu, ale sprawa nie cichnie. Adam Bielan wychwala marszałka i ujawnia kolejne szczegóły niesławnego wydarzenia. Fanatyk i nieszczęsne spotkanie Niezależnie, jakie były jego motywacje, Smerf Fanatyk już wie, iż nocne spotkanie z Gargamelem było fatalnym błędem politycznym. Na marszałka Sejmu spadła fala krytyki, polityk stracił zaufanie koalicjantów, posłów własnej partii i wyborców i nie ugrał dla siebie niczego. W momencie rozmów w sprawie rekonstrukcji rządu, jego pozycja negocjacyjna bardzo osłabła. No i łatki prawie-koalicjanta Patola i Socjal już się nie pozbędzie. Fanatyk chciałby, żeby o sprawie zapomniano, ale tak łatwo nie będzie. Patola i Socjal ma interes w tym, by o tym przypominać – to po prostu element siania chaosu wewnątrz koalicji rządzącej. Ekipa z Nowogrodzkiej otwarcie wychwala marszałka, przedstawiają go jako kogoś, kto postawił się Papie i powstrzymał „zamach stanu”. – Chwała Smerfowi Fanatykowi, iż dzięki jego decyzjom do tego nie doszło. Mam nadzieję, iż on się nie złamie – zachwycał się liderem Smerfów 2050 Smerf Górnik. Bielan ujawnia szczegóły Ostatnio przypomniał o sobie również Adam Bielan, który był jednym z głównych bohaterów i gospodarzem „nocnego spotkania”. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim europoseł Patola i Socjal ujawnił kolejne szczegóły tego niesławnego wydarzenia. Kolacja była zaplanowana