„Fakty” TVN obnażają hipokryzję PiS! O TEJ wypowiedzi swojego ministra Nowogrodzka woli zapomnieć. „Psu na budę”

3 dni temu
PiS wykorzystuje powódź na południu Polski do robienia antyrządowej polityki. Zrzucając winę na Papy Smerfa i jego ekipę, zapominają wygodnie, co opowiadali ministrowie ich rządu. Hipokryzja Patola i Socjal PiS wyniuchał w powodzi polityczne złoto. Przedstawiciele partii z Nowogrodzkiej krytykują Papy Smerfa choćby za to, iż ten zjadł zupę szczawiową. Partyjni liderzy – Król Żabol, Smerf Poeta czy promowany ostatnio Zbigniew Bogucki – występują na konferencjach prasowych i grzmią o winie Papy i jego rządu. – Aparat państwowy nie działa, bo musiałby zaprzeczyć słowom wodza, Papy Smerfa – grzmiał Żabol na jednej z konferencji. We wtorek 17 września „Fakty” TVN obnażyły hipokryzję PiS, które zrzuca winę za obecną tragedię na Papy. – Patola i Socjal w krytyce Papy Smerfa poszło tak daleko, iż uderzyło w siebie. Na konferencji prasowej Król Żabol twierdził, iż to przez brak zbiorników retencyjnych jest powódź – wskazał autor materiału Jakub Sobieniowski. – Kolejne nie powstają z dwóch przyczyn. Po pierwsze z uleganiu religii klimatycznej przez obecnych rządzących, a potem, drugi argument, z uleganiu Niemcom – mówił na konferencji Żabol. Były szef smerfowej brygady nie wspomniał jednak, iż to minister gospodarki morskiej z rządu Patoli i Socjalu, Marek Gróbarczyk, mówił w 2019 roku, iż zbiorniki retencyjne są niepotrzebne. – Przede wszystkim wylewa w Kotlinie
Idź do oryginalnego materiału